Don't Miss
Home » Wiadomości » 84-letni ubek z Brzeska za tydzień usłyszy wyrok

84-letni ubek z Brzeska za tydzień usłyszy wyrok

gazetakrakowskaKończy się proces Zdzisława Sz., byłego funkcjonariusza Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Brzesku. Prokurator IPN postawił mu zarzut popełnienia zbrodni komunistycznej w 1950 roku, żądając kary dwóch lat więzienia. Oskarżony bronił się we wtorek w sądzie, twierdząc, że przesłuchując m.in. Franciszka S., nie przekroczył uprawnień. Obie strony wygłosiły już mowy końcowe. Wyrok za tydzień.

– W toku śledztwa ujawniono, że funkcjonariusze Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Brzesku stosowali często niedozwolone środki w trakcie przesłuchań zatrzymanych działaczy opozycji. Grożono im, głodzono, bito – mówił we wtorek w brzeskim sądzie prokurator Bogdan Łabuzek z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN.

512cec223770e_k2W taki sposób miała być przesłuchiwana grupa mężczyzn, która została zatrzymana w związku z zabójstwem żołnierza radzieckiego.

Wśród funkcjonariuszy bezpieki prowadzących wtedy śledztwo był 21-letni Zdzisław Sz. Według zarzutów prokuratora, miał wymuszać zeznania m.in. na Franciszku S.

Obecny w sądzie Zdzisław Sz. zaprzeczył temu. – Z zebranych dokumentów nie wynika, abym wymuszał zeznania, bądź pytał zatrzymanych o działalność opozycyjną. Cały czas uważałem ich za grupę, która dokonała przestępstwa z chęci zysku, a nie pobudek politycznych – podkreślał 84-latek.

Oskarżony wskazywał również, że poszczególne zeznania Franciszka S. są nieścisłe – m.in. pod względem dat, liczby przesłuchań i tego, kto je prowadził. Podkreślał też, że nie mógł nikomu grozić bronią, ponieważ w czasie przesłuchań miał zakaz jej posiadania. Wskazywał również, że brakuje dowodów na to, by Franciszek S. działał w AK.

– W 1994 roku wnosiłem o przesłuchanie moich świadków. Nie zrobiono tego, a dzisiaj żaden z nich już nie żyje – mówił Zdzisław Sz. – Mam więc wrażenie, że oskarżono mnie tylko dlatego, że byłem wtedy funkcjonariuszem. I by podnieść statystyki pionu śledczego IPN, o którego „odchudzeniu” mówi głośno Andrzej Seremet. W końcu w zeszłym roku śledczy IPN skierowali do sądu tylko 7 aktów oskarżenia – kończy Sz.

Zdjęcie Zdzisława Sz. z 1950 roku. Miał wtedy 21 lat (© archiwum sądu rejonowego w Brzesku )

gazeta krakowska

One comment

  1. Smieszne.. Jest rok 2013, gdzie byli wcześniej? Po 63 LATACH chcą ustalić jak było? Wydaje mi się że owy funkcjonariusz ma racje z ” Mam więc wrażenie, że oskarżono mnie tylko dlatego, że byłem wtedy funkcjonariuszem. I by podnieść statystyki pionu śledczego IPN, o którego “odchudzeniu” mówi głośno Andrzej Seremet. ” Nie mówie ze jest niewinny(bo tego nie wiem), ale na pewno chodzi o statystyki i pic na wode niż o sprawiedliwość..