Będzie blokada budowy autostrady A4? – Gazeta Wyborcza

Jak poinformowała w czwartek na swoich stronach Gazeta Wyborcza może dojść do blokady budowy autostrady A-4.

„Firmy wykonujące zlecenia przy budowie autostrady A4 dla upadłego tarnowskiego Poldimu walczą o wypłatę należnych im pieniędzy. Jeśli nie wypłaci ich Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ma dojść do blokady budowy autostrady.

W czwartek o godzinie 7 właściciele ponad 50 firm transportowych oraz wynajmujących sprzęt budowlany pojawią się w krakowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Żądamy realizacji obietnic złożonych nam ustnie przez jednego z dyrektorów dyrekcji. Zapewnił, że dostaniemy wypłaty za wykonane przez nas prace dla Poldimu. Oczekujemy, że GDDKiA potwierdzi to w czwartek na piśmie – mówi Jerzy Kasprzyk, jeden z liderów grupy, która będzie negocjować w siedzibie dyrekcji.

Kasprzyk i przedstawiciele pozostałych 50 firm wykonywali prace przy budowie autostrady A4 na odcinku między Brzeskiem a Wierzchosławicami. Ich zleceniodawcą była tarnowska firma Poldim, jedna z czterech firm budujących ten fragment autostrady. Kilka tygodni temu Poldim ogłosił upadłość, w najbliższy poniedziałek rozpocznie grupowe zwolnienia (około 420 osób z 610 zatrudnionych). Kłopoty z płynnością finansową Poldim ma co najmniej od początku tego roku. Wtedy też pracownicy firmy po raz pierwszy nie dostali na czas pensji. Jednocześnie małe przedsiębiorstwa przez cały czas realizowały zamawiane na bieżąco przez Poldim roboty. Większość z przedsiębiorców, którzy w czwartek pojawią się w GDDKiA w Krakowie, od stycznia nie otrzymała zapłaty za wykonane prace. – Niektórym przestali płacić w styczniu, innym w lutym. W sumie należności, na jakie czekamy, to około 10 mln zł. Już się słyszało, że mają ogłosić upadłość, a oni cały czas zamawiali piach i inne rzeczy – mówi Kasprzyk. – Spodziewamy się, że dyrekcja zobowiąże się na piśmie do wypłacenia nam pieniędzy za marzec i kwiecień. Obiecywali kilka tygodni temu, że kiedy odbiorą wykonane prace, dokonają wypłat – twierdzi Kasprzyk. Przedstawiciele dyrekcji mieli zapewnić, że zamrożą na swoich kontach gwarancje bankowe złożone przez Poldim i z tych pieniędzy zapłacą podwykonawcom. Przedsiębiorcy postanowili wybrać się do siedziby dyrekcji po potwierdzenie, bo obietnica na razie nie jest realizowana.

– Oczywiście wiemy, że chodzi o pieniądze, ale nie wiem, czym się skończy to spotkanie, bo przedsiębiorcy nie wyjaśniali dokładnie, z czym przyjeżdżają – mówi Jacek Gryga, szef krakowskiego oddziału GDDKiA. – Pierwotnie szukaliśmy dla nich pieniędzy w gwarancjach bankowych, jednak to chyba nie będzie możliwe z powodów prawnych. Oni nie są klasycznymi podwykonawcami. Wykonywali dziesiątki krótkoterminowych usług, a nie kontrakty – wyjaśnia sytuację Gryga i zapewnia, że od dwóch tygodni jego zastępca szuka rozwiązania, by zaspokoić oczekiwania niespłaconych przez Poldim przedsiębiorców.

– Będą z nami dwaj posłowie z Prawa i Sprawiedliwości. Posłów z Platformy Obywatelskiej też zapraszaliśmy, ale odmówili – informuje Kasprzyk. – Jeśli nie dostaniemy gwarancji wypłaty, zablokujemy plac budowy A4. Nie mamy innej metody wywierania presji. A jeśli i to nie pomoże, to zablokujemy jakąś ważną drogę. Firmę prowadzę od 1982 roku i jeszcze nie miałem takich kłopotów. To już za komuny było lepiej – denerwuje się przedsiębiorca.”

—
źródło Gazeta Wyborcza
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,11738640,Zadaja_zaplaty__groza_blokada_budowy_autostrady_A4.html