Don't Miss
Home » Wiadomości » Małe kłopoty na brzeskim Rynku – zdjęcia

Małe kłopoty na brzeskim Rynku – zdjęcia

SONY DSC Podczas ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej radni poruszyli temat brzeskiego rynku. Wcześniej miejsce zostało zlustrowane przez komisje. Nieco ponad rok temu doczekaliśmy się oddania do użytku brzeskiego Rynku po kompleksowym remoncie i zmianie jego wizerunku. Teraz okazuje się, że reprezentacyjne miejsce naszego miasta wymaga naprawy.

Naprawy, bo na pewno nie remontu. W kilku miejscach wypada granitowa kostka i te ubytki będzie trzeba szybko uzupełnić, aby się nie powiększały. W niektórych miejscach kostki brakuje. Wygląda na to, że najprawdopodobniej komuś kostka była potrzebna i sobie ją „pożyczył”. Być może podczas odśnieżania w zimie została wyrwana. Nie czas jednak zastanawiać się nad tym co się stało, tylko przeprowadzić szybką naprawę. Jak możemy dowiedzieć się w Urzędzie Miejskim, na wykonane prace obowiązuje jeszcze gwarancja, a więc firma, która prace wykonała będzie musiała dokonać naprawy. Wszystkie zauważone usterki zostaną naprawione w najbliższych tygodniach.

Radni zwrócili także uwagę na odwodnienie Rynku. Zwłaszcza jego zachodniej części. Przed przebudową nawierzchnie ulic były asfaltowe i wówczas wody po opadowe naturalnie spływały do kanalizacji. Teraz woda wsiąka w szczeliny w kostce. Taka sytuacja może powodować uszkodzenie nawierzchni. Na odwodnienie narzekają również mieszkańcy i właściciele kamienic znajdujących się po zachodniej stronie Rynku. Według nich zwiększyła się wilgoć w piwnicach tych budynków.

Nie mało problemów pozostawia również parkowanie pojazdów w tym miejscu. Ruch zachodnią stroną Rynku odbywa się jednokierunkowo. Miejsca do parkowania znajdują się po lewej stronie jezdni, aczkolwiek „konia z rzędem” temu, komu uda się tam zaparkować samochód w ciągu dnia, ponieważ wszystkie miejsca zajęte są już od samego rana do wieczora. Być może dlatego, że jest to parking bezpłatny. Płatne parkingi w Brzesku i ich zasięg to jednak temat na osobne spostrzeżenia. W tym samym ciągu komunikacyjnym po prawej stronie obowiązuje zakaz zatrzymywania. Co zatem całymi dniami robią w tym miejscu zaparkowane pojazdy? Może odholowanie takiego auta raz lub dwa razy nauczyłoby niesfornych kierowców zachowania niezgodnie z przepisami, bo skoro jedni mogą je przestrzegać, to dlaczego ma istnieć grupa uprzywilejowana? Na całej długości tego odcinka znajdują się plamy oleju pozostawione przez zaparkowane samochody. No chyba, że zwyczajem brzeszczan jest spacerowanie w tym miejscu z przeciekającymi bańkami pełnymi oleju. Na szczęście nie przychodzi nikomu do głowy parkować na jezdni po południowej stronie Rynku, gdzie obowiązuje zakaz ruchu. Zapewne dlatego, że i tak nie da się tam wjechać od strony ulicy Mickiewicza, ponieważ wjazd zastawiony jest często przez zaparkowane pojazdy. Dlatego radni chcą, aby przy rynku wprowadzić całkowity zakaz parkowania samochodów. I to byłoby słuszne wyjście z sytuacji.

IB