Ukradł z grobu wieniec i sprzedał go innym żałobnikom?

Przed sądem stanie właściciel jednego z zakładów pogrzebowych z powiatu brzeskiego. Śledczy zarzucają mu, że ukradł z grobu wieniec, po to by sprzedać go innym żałobnikom na kolejny pogrzeb. Grozi mu do pięciu tysięcy grzywny.

 Tylko dzięki prywatnemu śledztwu mieszkańca powiatu brzeskiego udało się śledczym rozwikłać zagadkę kradzieży wartego dwieście złotych wieńca pogrzebowego. Mężczyzna odwiedził grób bliskiej osoby i zobaczył, że zniknęła wiązanka, którą niedawno położył na grobie. Znalazł ją na innym z zmienioną tylko szarfą. Okazało się, że za kradzież może odpowiadać właściciel zakładu pogrzebowego.

Obwiniony jest o to, że ukradł z grobu wiązankę, po czym sprzedał ją przy organizacji kolejnego pochówku – mówi Jaromierz Sobusiak, sędzia Sądu Rejonowego w Brzesku.

Właścicielowi zakładu pogrzebowego grozi do pięciu tysięcy złotych grzywny. Podczas procesu pokrzywdzony będzie oskarżycielem posiłkowym.

Posłuchaj relacji Łukasza Wrony

—

RDN