W meczu 21. kolejki II ligi drużyna Can-Pack Okocimskiego zremisowała w Kołobrzegu z tamtejszą Kotwicą 2:2. „Piwosze” przegrywali już 0:2, ale dzięki trafieniom Radosława Jacka w 60 minucie i Jurija Hłuszki w 86 minucie spotkania brzeszczanie wywalczyli cenny punkt.
Kotwica Kołobrzeg – Can-Pack Okocimski KS Brzesko 2:2 (1:0)
Bramki: Jakub Poznański 41, Maciej Ropiejko 52 – Radosław Jacek 60, Jurij Hłuszko 86.
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
Żółte kartki: Paweł Szutenberg, Kacper Chruściński, Dawid Berg, Radosław Strzelecki, Mateusz Świechowski, Jakub Poznański – Radosław Jacek, Arkadiusz Lewiński, Arkadiusz Garzeł.
Widzów: ? (w tym 18 z Brzeska).
Kotwica: Patryk Kamola – Kacper Chruściński, Jakub Poznański, Paweł Szutenberg, Radosław Strzelecki – Dawid Berg (79 Szymon Babiarz), Bartosz Soczyński (76 Mateusz Świechowski), Krzysztof Bułka (67 Michał Danilczyk), Tomasz Bejuk, Tomasz Rydzak – Maciej Ropiejko.
Can-Pack Okocimski: Robert Błąkała – Mateusz Wawryka, Radosław Jacek, Arkadiusz Garzeł, Mateusz Kasprzyk – Sani Goringo Abubakar (55 Paweł Pyciak), Arkadiusz Lewiński, Wojciech Wojcieszyński (73 Taras Jaworśkyj), Wojciech Dziadzio (55 Michał Guja), Kamil Białkowski – Jurij Hłuszko.
Skrót video z meczu – miastokolobrzeg.pl
Przez większą część pierwszej połowy kibice oglądali wyrównaną grę z lekką przewagą ze strony miejscowych. Podopieczni Piotra Rzepki dwukrotnie zagrozili bramce Okocimskiego. Najpierw w 24 minucie, gdy po strzale Bartosza Soczyńskiego po dalszym słupku piłka nieznacznie minęła bramkę „Piwoszy”, a kilka minut później dobijający uderzenie Tomasza Rydzaka Krzysztof Bułka posłał futbolówkę wysoko nad poprzeczką. Gdy wydawało się już, że taki stan rzeczy utrzyma się do przerwy w 41 minucie Kotwica egzekwowała rzut rożny. Do piłki dośrodkowanej przez Tomasza Rydzaka niepewnie wyszedł golkiper „Piwoszy” Robert Błąkała, a w podbramkowym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Jakub Poznański, który strzałem z bliska otworzył wynik meczu.
Równie pechowe dla gości z Brzeska okazały się pierwsze minuty drugiej odsłony spotkania. Rajd lewą stroną boiska przeprowadził Krzysztof Bułka, dośrodkował na bliższy słupek a tam uderzeniem z kilku metrów na 2:0 podwyższył Maciej Ropiejko. Niezadowolony z takiego obrotu sprawy trener Okocimskiego Tomasz Kulawik dokonał dwóch zmian, które jak się później okazało miały spory wpływ na końcowy rezultat. W 61 minucie rzut wolny z prawej strony pola karnego Kotwicy wywalczył świeżo wprowadzony Paweł Pyciak. Do piłki podszedł inny z rezerwowych Michał Guja. Jego z pozoru niegroźny strzał fatalnie odbił przed siebie bramkarz miejscowych Patryk Kamola, a znajdujący się najbliżej całej sytuacji Radosław Jacek głową skierował piłkę do siatki. Kto wie jak potoczyłyby się losy meczu gdyby w 81 minucie gracze Kotwicy zdobyli trzeciego gola. Z rzutu wolnego tuż zza pola karnego uderzał rezerwowy Mateusz Świechowski, futbolówka odbiła się od słupka i spadła tuż pod nogi Tomasza Bejuka, ale mocny strzał kołobrzeżanina z linii bramkowej zdołał wybić Arkadiusz Garzeł. W 86 minucie „Piwosze” przeprowadzili akcję na wagę jednego punktu. Mateusz Wawryka dalekim przerzutem posłał piłkę kierunku niepilnowanego Jurija Hłuszki, a napastnik brzeskiej drużyny celną „główką” pokonał wychodzącego z bramki Kamolę. Było to zarazem premierowe trafienie Ukraińca w barwach Okocimskiego.
—
okocimski.com