Czy uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 3 w Brzesku będą mogli ćwiczyć w nowo budowanej hali? Wątpliwości ma radny Grzegorz Kolbusz. Jego zdaniem wokół obiektu, który ma zostać oddany do użytku w przyszłym roku brakuje dróg przeciwpożarowych. Nie a też miejsca by je wybudować. Strażacy przyznają, ze tego typu obiekty muszą spełniać wiele wymogów przeciwpożarowych. Władze miasta uspokajają, że nie ma powodów do obaw.
– W razie pożaru hali straż nie dojedzie- uważa radny Grzegorz Kolbusz. Brakuje dojazdów dla pojazdów bojowych. Nie ma też miejsca by takie wybudować. Swoje twierdzenia opiera na prywatnych rozmowach ze strażakami – Słyszałem, że strażacy podjadą i będą się patrzyli jak płonie hala, bo nie bezie możliwości dojazdu- mówi.
Dariusz Pęcak, komendant brzeskiej straży przyznaje, że obiekty użyteczności publicznej, aby być dopuszczone od użytkowania muszą spełniać wiele wyśrubowanych norm bezpieczeństwa. W sprawie budującej się hali, nie chciał się wypowiadać.
– Ja jak i moi pracownicy nie byliśmy tam na żadnych obiorach, nie uczestniczyliśmy też w żadnych pracach. Nie mogę więc odnieść się do tego zagadnienia- dodaje.
O spełnienie norm bezpieczeństwa spokojny jest Grzegorz Wawryka, burmistrz miasta– Uzyskując pozwolenie na budowę, dokumentacja byłą tak sporządzona, że te przepisy są spełnione- podkreśla.
Hala ma być gotowa w przyszłym roku.
—
rdn.pl
Oj przecież sie nie będzie palić. A wrazie czego to te parę wiaderek się jakoś doniesie.