32-letni mieszkaniec Dębicy został przyłapany na kradzieży kosmetyków w jednym z brzeskich sklepów. Chcąc uniknąć konsekwencji, podał dane swojego kuzyna. Teraz nie tylko odpowie za kradzież, ale także za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy i fałszowanie dokumentu.
Policjanci we wtorek (11 października) zostali powiadomieni o ujęciu przez ochronę sklepu sprawców kradzieży. 32-letni mężczyzna i 23-letnia kobieta skradli 10 sztuk odświeżaczy powietrza. Kiedy funkcjonariusze chcieli ukarać sprawcę mandatem karnym, ten bez skrupułów podał dokładne dane swojego kuzyna i podpisał dokument. Jego personalia dodatkowo potwierdziła kobieta, która z nim kradła. W międzyczasie pracownik ochrony podszedł do funkcjonariuszy i poinformował ich, że mężczyzna może podawać fałszywe dane. Okazało się, że już kilka dni wcześniej został przyłapany przez ochronę na kradzieży w innym sklepie. Chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości mundurowi dokonali skrupulatnego sprawdzenia. Wówczas wyszło na jaw, że mężczyzna podawał się za swojego kuzyna. Tłumaczył, że tym sposobem chciał uniknąć konsekwencji. Teraz 32-latek zostanie rozliczony nie tylko za kradzież, ale też za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy co do swojej tożsamości i fałszowanie dokumentu. Prawdopodobnie mężczyzna tego samego dnia dopuścił się jeszcze jednej kradzieży kosmetyków w innym sklepie na terenie Brzeska, policjanci będą to sprawdzać. Towarzysząca mężczyźnie kobieta została ukarana mandatem karnym.
—
KPP Brzesko