W dniu 21 listopada w całej Polsce obchodzony jest, ustanowiony na mocy ustawy o pomocy społecznej, Dzień Pracownika Socjalnego. Z tej okazji w Restauracji „August” spotkali się ludzie zajmujący się na co dzień szeroko rozumianą pracą socjalną, czyli pomaganiem osobom wymagającym takiej pomocy i wsparcia, a więc pracownicy gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej, Domów i innych placówek świadczących pomoc społeczną, wolontariusze. Przybyli zaproszeni goście; Starosta Andrzej Potępa, Wicestarosta Ryszard Ożóg, Przewodniczący Rady Powiatu Kazimierz Brzyk, Radny Wojewódzki, Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Sejmiku Adam Kwaśniak, Radna Powiatowa, Przewodnicząca Komisji Zdrowia Ewa Cierniak Lambert, Radny powiatowy Jacek Frankowski. W imieniu poseł Józefy Szczurek Żelazko, która ze względów rodzinnych nie mogła przybyć na spotkanie, został odczytany list skierowany do uczestników.
W każdej społeczności, nawet tej jak najbardziej pomyślnie się rozwijającej, istnieją ludzie, którzy z różnych względów nie są w stanie samodzielnie sobie poradzić. Różne są przyczyny: ubóstwo, niepełnosprawność, różnego rodzaju trudne sytuacje rodzinne jak choroba, śmierć któregoś z rodziców, często alkoholizm i związana z tym przemoc, różnego rodzaju dysfunkcyjność rodzin związana z ogólnie stresującym tempem życia, bezrobociem czy też rozdzieleniem rodzin związanym z koniecznością wyjazdu w poszukiwaniu pracy, tzw. „eurosieroctwo’ itp.
W wielu przypadkach ludzie nie są w stanie samodzielnie sobie poradzić, konieczna jest pomoc drugiego człowieka. Czasy się zmieniają i zmieniają się zagrożenia oraz wyzwania z jakimi borykają się ludzie. Niestety, mimo ogólnej poprawy poziomu życia, bo nie żyjemy przecież w takich warunkach w jakich żyli ludzie sto czy pięćdziesiąt lat temu, ludzkiego nieszczęścia nie udało się wyeliminować z życia społecznego, więc w każdych czasach są ludzie którzy wymagają pomocy.
Aby rozwiązać, albo przynajmniej złagodzić negatywne skutki niektórych trudności jakie spotykają ludzi, często nie wystarczy jedynie współczucie i spontanicznie zorganizowane doraźne wsparcie. Konieczna jest profesjonalna, systemowo zorganizowana pomoc ze strony odpowiednio przygotowanego pracownika. Nowoczesne społeczeństwo nie pozostawia ludzi potrzebujących pomocy jedynie na spontaniczną dobrą wolę organizatorów różnego rodzaju akcji charytatywnych, tylko stara się zorganizować pomoc w sposób instytucjonalny. Tym właśnie zajmują się ludzie ogólnie nazywani pracownikami socjalnymi. Pracownicy socjalni stanowią część szeroko rozumianej administracji publicznej, ale ich praca ma szczególny charakter i niewątpliwie różni się od pracy urzędników wydających dowody osobiste, rejestrujących samochody, czy wydających pozwolenia na budowę. Pracownik socjalny na co dzień styka się z ludzkim nieszczęściem w najróżniejszej postaci. Musi być profesjonalnie przygotowany aby udzielić pomocy. Nie może sobie pozwolić na uleganie płytkiemu sentymentalizmowi, wzruszanie się i płakanie wraz z klientem, ponieważ w ten sposób mu nie pomoże. Z drugiej strony nie powinien również podchodzić do sprawy w sposób przedmiotowy i obojętny, ponieważ ma do czynienia z człowiekiem i jego nieszczęściem. W jakiś sposób powinien mu okazać wsparcie którego on w tym momencie swojego życia potrzebuje. Dobre słowo, wysłuchanie do końca trudnej historii, emocjonalne wsparcie które da jakąś nadzieję, to wszystko się liczy i jest ważne. Pracownicy socjalni niejako na co dzień są „na froncie”, nie wiedzą co to „urzędowanie”. Właściwie i dobrze wykonywania praca socjalna to bardziej służba niż tylko praca. Aby ją dobrze wykonywać, trzeba mieć powołanie. Nie każdy się do tego nadaje. Życie potrafi zaskoczyć i żadne przepisy nie są w stanie przewidzieć każdej sytuacji. Właśnie wtedy trzeba znaleźć dobre rozwiązanie, żeby pomoc została udzielona, a równocześnie przepisy były przestrzegane. Czasami to jest naprawdę bardzo trudne.
Spotkanie rozpoczęło się od bardzo interesującego wykładu na temat „Jak pracować nie zatracając siebie – Superwizja luksus czy konieczność? w wykonaniu pani Iwony Wiśniewskiej, psychologa, pedagoga, seksuologa Dyrektora Ośrodka dla Osób Dotkniętych Przemocą, certyfikowanej specjalistki w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie, ambasadora ogólnopolskiej akcji „Dzieciństwo bez przemocy”, występującej jako ekspert w programie telewizji TVN „Rozmowy w toku”. Wykład dotyczył trudności z jakimi mogą spotkać się pracownicy socjalni w wykonywaniu swojej pracy oraz sposobów zabezpieczenia się, aby te trudne emocjonalnie sprawy z którymi spotykają się w swojej pracy, nie wpływały negatywnie na ich prywatne życie i życie ich rodzin.
Bardzo pożyteczny i ciekawy wykład był w pewnym sensie praktycznym prezentem dla pracowników socjalnych od Powiatowego Centrum pomocy Rodzinie w Brzesku, które było organizatorem uroczystości. Po jego zakończeniu p. Stanisław Lambert i p. Magdalena Twaróg – dyrektor i v-ce dyrektor PCPR złożyli przybyłym na uroczystość pracownikom socjalnym z całego powiatu podziękowania za ich trudną pracę, życząc dalszych sukcesów i satysfakcji z tego, że udało się komuś pomóc. Wszystkich nieszczęść się nie wyeliminuje, bo nie jest to w mocy człowieka, ale można sprawić, żeby były one mniejsze i łatwiej było je udźwignąć. Następnie wszyscy otrzymali białe róże. Białe róże często określane są mianem „kwiatów niosących światło”, wskazują na czystość, powściągliwość, lojalność i szacunek – są symbolem pracy socjalnej.
Kierownicy MOPS, GOPS oraz przedstawiciele instytucji pomocy społecznej otrzymali od dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zegary z wpisaną sentencją „Co skraca mi czas? – Działanie! Co wydłuża go niemiłosiernie? – Bezczynność”. Powieszone w miejscu ich pracy mają przypominać o wartości czasu i jego właściwym wykorzystaniu, ponieważ jak powiedziała v-ce dyrektor PCPR Magdalena Twaróg, wyraźnie zainspirowana przytaczanymi cytatami: „czas można zabić, ale nie można go wskrzesić”.
Następnie radny wojewódzki Adam Kwaśniak w wspólnie ze Starostą Andrzejem Potępą oraz wicestarostą Ryszardem Ożogiem wręczyli nagrody „Polonia Minor”. Jest to specjalna nagroda przyznawana przez Marszałka Województwa Małopolskiego wraz z Przewodniczącym Sejmiku Województwa Małopolskiego osobom fizycznym, a także osobom prawnym, jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej, stowarzyszeniom oraz innym podmiotom za szczególne osiągnięcia w dziedzinie rozpowszechniania i popularyzacji idei samorządności oraz za działalność na rzecz Małopolski. Cztery nagrody (bo tyle jedynie mogło być w tym roku przyznanych) otrzymały dwie osoby fizyczne: p. Ewa Cierniak-Lambert, lekarka i znana w całym regionie działaczka społeczna, organizatorka od wielu lat licznych akcji charytatywnych i p. Halina Książek wieloletnia pracownica Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Szczurowej. Pozostałe dwie nagrody „Polonia Minor” otrzymały: Fundacja Magma im. Ronalda Regana z Borzęcina oraz Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych
i Potrzebujących Pomocy „Nadzieja”.
Część oficjalną zakończył koncert w wykonaniu uczniów szkoły muzycznej w Brzesku oraz uroczysty obiad, który był okazją aby porozmawiać nie tylko o pracy, co ma zwykle miejsce kiedy pracownicy socjalni z całego powiatu spotykają się na jakimś spotkaniu.
Mimo że Dzień Pracownika Socjalnego jest w Polsce obchodzony już od wielu lat, w powiecie brzeskim uroczystość została zorganizowana po raz pierwszy. Czas biegnie szybko, spraw jest zawsze tak wiele, a praca nigdy nie przerobiona. Pracownikom socjalnym jakoś umykało pamięci poświęcone im święto. Nie świętowali jak nauczyciele, strażacy czy np. górnicy.
Na tym pierwszym skromnym spotkaniu Starosta zadeklarował, że Dzień Pracownika Socjalnego zostanie wprowadzony do kalendarza obchodzonych uroczystości i w kolejnych latach będzie już na stałe organizowany, aby w ten sposób, w ten jeden dzień w roku w sposób szczególny docenić i podziękować wszystkim, którzy wykonują trudną pracę polegającą na niesieniu pomocy ludziom potrzebującym.
—
brzesko.info