Brzescy policjanci uratowali życie zaginionej kobiety. 30-latka kilka godzin wcześniej wyszła z domu i pomimo zbliżającej się nocy nie powróciła. Zaniepokojona jej losem rodzina przekazała, że może potrzebować pilnej pomocy. Nieprzytomną kobietę, bez jakichkolwiek oznak życia policjanci znaleźli w nowo budowanym domu. Podjęli resuscytację i przywrócili jej funkcje życiowe.
Niepokojące zgłoszenie o zaginięciu kobiety dotarło do dyżurnego brzeskiej jednostki wczoraj (2.03) po godzinie 21.00. Rodzina, która zaalarmowała Policję, była pełna obaw o zdrowie i życie 30-latki. Istniało duże przypuszczenie, że kobieta potrzebuje pilnej pomocy (z uwagi na problemy zdrowotne). Dyżurny natychmiast wysłał wszystkie patrole w miejsce zamieszkania zaginionej (gmina Gnojnik). Policjanci nie zwlekając rozpoczęli poszukiwania. Pora dnia i warunki atmosferyczne utrudniały akcję poszukiwawczą, zwłaszcza pobliskiego kompleksu leśnego. Policjantów wspomogli strażacy oraz przewodnik z psem tropiącym.
Około godziny 22.00 policjanci z Wydziału Kryminalnego w jednym z pomieszczeń na terenie budowy nowego domu zauważyli zaginioną. Kobieta była nieprzytomna, nie można było z nią nawiązać żadnego kontaktu, tętno i oddech były niewyczuwalne. Policjanci mieli świadomość, że liczą się sekundy. Natychmiast przystąpili do resuscytacji. Po kilku chwilach funkcjonariuszom udało się kobiecie przywrócić funkcje życiowe. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia mundurowi monitorowali jej stan. Wyziębiona i przemoczona 30-latka trafiła do szpitala.
Dzięki szybkim i skutecznym działaniom policjantów nie doszło do nieszczęścia.
—
KPP Brzesko