Jak informuje radio rdn.pl – policjant z Brzeska który podczas patrolu w Szczurowej stanął radiowozem na zakazie wjazdu i wraz z innymi policjantami drobiazgowo skontrolował kierowcę limuzyny, która wiozła nowożeńców w toku postępowania przyznał się do winy i zaproponował dla siebie karę… 50 zł.
Chodzi o dosyć kontrowersyjne wydarzenie z września o którym informowaliśmy również w naszym portalu <==. Sprawa wywołała lawinę komentarzy w internecie i mediach ogólnopolskich – podzieliła również dosyć mocno komentujących to zdarzenie.
Donos na policjanta złożyli sami goście weselni.
Policjanci podczas zatrzymania orszaku weselnego chcieli ustalić dane personalne kierowcy motocykla, który jechał przed nowożeńcami. Mundurowym nie spodobało się, że na drodze wykonywał on akrobacje na tylnym kole jednośladu.
Goście weselni podczas prowadzonego postępowania pokazali zdjęcia, że radiowóz był zaparkowany w miejscu, gdzie jest zakaz wjazdu. W chwili kontroli nie był pojazdem uprzywilejowanym.
Kierujący radiowozem chce dobrowolnie poddać się karze. Policjant przyznał się do stawianego mu zarzutu. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
– Chce zapłacić 50 złotych grzywny – mówi Zbigniew Małysa, sędzia Sądu Rejonowego w Brzesku.
Policjant podczas posiedzenia sądu może jeszcze wycofać swój wniosek.
—
rdn.pl / IB
Materiał video