Po Brzesku grasuje szajka złodziei

Tylko w ciągu jednego popołudnia okradła dwa mieszkania na osiedlu Jagiełły. Policja przypuszcza, że włamywacze przyjeżdżają do miasta, obserwują mieszkania a później się do nich włamują.  Policja prosi o czujność.

Wybrane nieruchomości są wcześniej obserwowane. Z informacji jakie przekazują mieszkańcy wiemy, że złodzieje kradną głównie pieniądze i biżuterię. Nie są zainteresowani takimi rzeczami jak sprzęt elektroniczny – W tej chwili prowadzimy intensywne działania operacyjne w celu ujęcia włamywaczy – mówi mł. Insp. Grzegorz Wyskiel zastępca komendanta brzeskiej policji.

Szajka włamuje się do domów głównie między godzinami 16 a 20, czyli wtedy, kiedy najczęściej nie ma domowników. Na mieszkańców padł blady strach. – Każdy boi się o swój majątek. Patrzymy na każde nieznajome osoby chodzące po osiedlu – mówi jeden z mieszkańców.

Policja radzi by być czujnym. Przed świętami złodzieje są bardziej aktywni wykorzystując zabieganie ludzi, którzy czas nie tylko spędzają w pracy ale także na zakupach. – Dobrze mieć sąsiada. To on znając nasze przyzwyczajenia najszybciej zauważy, że ktoś próbuje dostać do naszego mieszkania czy domu. Zainteresujmy się nieznajomymi, którzy chodzą po klatce schodowej, spytajmy czy kogoś szukają i czy możemy im pomóc. Opuszczając na dłużej mieszkanie poprośmy sąsiada, by podlewał kwiaty, otwierał na krótko okna, opróżniała skrzynkę z korespondencji, wieczorem włączał na jakiś czas światło w kuchni lub w którymś z pokoi, sprzątał ulotki spod drzwi. Nie trzymajmy też dużych sum pieniędzy w domu. Lepiej je ulokować w banku – radzi G. Wyskiel

Warto też pomyśleć o antywłamaniowych zabezpieczeniach mieszkania. 

—

IB

Reklamy i banery w gazecie oraz na portalu Informator Brzeski  – tel. 608 653 909, redakcja@informatorbrzeski.pl