Don't Miss
Home » Sport » Borzęcin: Sokół Borzęcin – Barciczanka Barcice 2-2 / zdjęcia

Borzęcin: Sokół Borzęcin – Barciczanka Barcice 2-2 / zdjęcia

DSC_6275Remisem 2-2 (0-1) zakończyło się spotkanie 3. kolejki IV ligi pomiędzy Sokołem Borzęcin a Barciczanką Barcice. Beniaminek w 60 minucie przegrywał już 0-2, aby po skutecznym finiszu, po bramkach Sergiusza Kosteckiego w 72’ i Daniela Polichta w 87’ wydrzeć przeciwnikowi punkt.

Sokół Borzęcin – Barciczanka Barcice 2-2 (0-1)
Bramki: Kostecki 72’, Policht 87’

Sokół: Mucek – A. Rędzina (80’ M. Rędzina), Policht, Gawłowicz, Moneta – Świątek (46’ Mularz) – Zachara, Goryczko (75’ Curyło), Kostecki, Mucha (46’ Gałka) – Ciesielski.

Sławomir Zubel, trener Sokoła zaskoczył kibiców ustawieniem swojego zespołu. Zamiast w linii pomocy, zobaczyli Rafała Ciesielskiego w roli środkowego napastnika. Miejsce w środku boiska zajęli doświadczeni Kostecki oraz Goryczko. Roszady w składzie zapowiadają ciekawą rywalizację o miejsce w środku pola oraz łamigłówki szkoleniowca w celu wykorzystania potencjał tercetu środkowych pomocników).

Pierwsza połowa nie przyniosła wielu ciekawych akcji. Oba zespoły trzymały się w klinczu, raz na jakiś czas przepychając się na połowę przeciwnika środkiem pola. Nic nie zapowiadało, że stracimy bramkę – powiedział Sławomir Zubel. Rywale zagrali wzdłuż linii szesnastego metra, a znajdujący się tam napastnik gości mocnym strzałem zdobył prowadzenie.

Po zmianie stron Sokół ruszył do zdecydowanych ataków. Beniaminek osiągnął przewagę optyczną. Na nieszczęście przeciwnikom wyszedł tak zwany strzał życia – precyzyjny, z 30 metrów w kierunku dalszego słupka. Było 0-2.

Sokół grał jednak konsekwentnie. Zdominowaliśmy rywala. Mieliśmy wiele stałych fragmentów, po których pod bramką gości było gorąco– relacjonował trener Sokoła – Po jednym z nich, po rzucie z autu Sokół strzelił kontaktową bramkę. Piłkę głową przedłużył wysoki Gałka, a w zamieszaniu w polu karnym najwięcej sprytu zachował Kostecki zdobywając swoją pierwszą bramkę dla nowego klubu.

Po wyrównaniu akcje gospodarzy nie słabły. W 87 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wyrównał obrońca Policht, dla którego było to drugie trafienie w bieżącym sezonie. Zanim sędzia zagwizdał po raz ostatni borzęcinianie stworzyli sobie 2 dogodne sytuacje, w których i Gałka i Curyło przegrali pojedynki z golkiperem Barciczanki – Zwolińskim. Ponownie zremisowaliśmy 2-2, choć w zupełnie odmiennych okolicznościach niż kilka dni temu w Lubaniu. Tam prowadziliśmy 2-0, dzisiaj to my goniliśmy wynik – powiedział po meczu Sławomir Zubel.

Sokół zdobył kolejny punkt i pozostaje nadal niepokonanym zespołem w IV lidze. W następnym spotkaniu podopieczni Sławomira Zubla zmierzą się za tydzień na własnym stadionie z Glinikiem Gorlice.

sportomaks

Foto. Bogusław Hajduk