Na 3 miesiące do aresztu trafił 66-letni mężczyzna podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego. Pasażer pojazdu, którym kierował 66-latek zmarł w szpitalu. Jak się okazało, podejrzany w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. To nie pierwszy raz, kiedy wsiadł za kierownicę po alkoholu.
Wczoraj (23.09) policjanci zatrzymali i doprowadzili do sądu 66-letniego mężczyznę, podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Gnojniku. Do tragedii doszło przeszło tydzień temu 14 września br. 66-latek, który kierował volkswagenem passatem wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, chcąc przejechać przez drogę krajową nr 75, zderzył się czołowo-bocznie z jadącym w kierunku Nowego Sącza fordem transitem. Siła uderzenia była na tyle duża, że volkswagen wpadł do przydrożnego rowu. Już na miejscu wypadku policjanci przebadali jednego z uczestników, kierujący fordem był pod wpływem alkoholu – miał prawie 0,3 promila. Funkcjonariusze nie mieli możliwości zbadać stanu trzeźwości drugiego uczestnika. Do szpitala trafił zarówno kierujący, jak i 59-letni pasażer volkswagena, który tego samego dnia zmarł. 66-letni kierowca volkswagena z uwagi na stan zdrowia do wczoraj przebywał w szpitalu. W tym czasie funkcjonariusze uzyskali wyniki badania jego krwi na zawartość alkoholu. Mężczyzna miał 0,87 promila. Okazało się, że 66-latek nie po raz pierwszy prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości. Z chwilą wypisu ze szpitala mężczyzna został zatrzymany przez brzeskich policjantów i doprowadzony do Prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty karne. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące podejrzany spędzi w areszcie tymczasowym.
—
KPP Brzesko