Don't Miss
Home » Wiadomości » Brzesko. Gruntowy dylemat

Brzesko. Gruntowy dylemat

Sprzedawać, czy nie sprzedawać? To pytanie nurtuje brzeskich radnych. Miasto w wieczystym użytkowaniu ma kilkadziesiąt działek w bardzo atrakcyjnej części Brzeska. Już kilka lat temu wystawiono je na sprzedaż. Tylko na część z nich znaleźli się nabywcy. Teraz samorząd za wieczyste użytkowanie do Skarbu Państwa rocznie za niesprzedane diaki musi płacić trzysta tysięcy złotych.

Pomianowski Stok to jedna z najdroższych dzielnic Brzeska. Ceny działek startują tu od 20-stu tysięcy złotych za ar. Ale takie wyceny pochodzą jeszcze z czasów boomu inwestycyjnego. Dlatego udało się sprzedać tylko ich część. Na większość – zabrakło chętnych. – Jeżeli grunty zostaną sprzedane pod tereny mieszkaniowe bądź pod komercje. To pojawią się miejsca pracy a na pozostałej części mieszkańcy będą mogli się wybudować- podkreśla Krzysztof Ojczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku.

Dlatego radni zastanawiają się czy nie obniżyć ceny za grunt. Problem w tym, że gmina nie jest właścicielem terenu a jedynie wieczyście go użytkuje. I to sprawia, że miasto musi odprowadzać należny podatek do Skarbu państwa. musi płacić podatek. Rocznie to około trzystu tysięcy złotych – Więc może warto obniżyć cenę nawet o tą cne obsługi by wyjść na swoje – dodaje Jarosław Sorys, radny, przewodniczący komisji finansów.

Oczywiście opłaty za wieczyste użytkowanie będą musieli także płacić ich nabywcy, ale jak przekonują radni będzie to dla nich bardziej opłacalne – To będą niewielkie opłaty bo tereny nie będą duże w przypadku gdy dysponujemy 26 hektarami te opłaty są olbrzymie – dodaje K. Ojczyk.

Kiedyś była to ziemia PGR-u. Miasto doprowadziło tu wodę, zbudowało drogi dojazdowe i kanalizację. Z własnych i unijnych środków wydano kilka milionów złotych. Ale potrzebne były kredyty, które teraz trzeba spłacać. A na to w miejskiej kasie brakuje pieniędzy. Jednak wielu radnych jest przeciwnych szybkiemu wyzbywaniu się ziemi bo jak mówią rodowe srebra można sprzedać tylko raz. – Szkoda sprzedawać działki, które są wartościowe i na pewno znajdą się na nie nabywcy sprzedaje się je tylko raz a korzyści z tego będą małe – podsumowuje radny Adam Kwaśniak.

Dyskusje nad ewentualną sprzedażą miejskich działek brzescy radni nadal będą dyskutowali Pewne jest, że nawet w samej koalicji rządzącej zdania na ten temat są wyjątkowo podzielone.

rdn.pl

One comment

  1. To radni PIS wzięli się za sprzedawanie działek a nie Burmistrz Brzeska ?