O jego budowę wnioskowali mieszkańcy Osiedla Kopaliny – Jagiełły. Pomysł popierali także samorządowcy. Jednak urządzeniem przystanku nie są zainteresowane firmy przewozowe. Tłumaczą, że dla nich to nieopłacalne.
Po otwarciu nowego zjazdu z autostrady w Brzesku na ulicy Leśnej, która była tymczasowym łącznikiem ruch się zmniejszył. Mieszkańcy zawnioskowali więc by urządzić przystanek, by tam mogły zatrzymywać się autobusy jadące w kierunku Krakowa czy Nowego Sącza.
– Muszę wyjść z domu 40 minut przed odjazdem autobusu aby dojść na przystanek, potem jadę koło swojego domu – mówi mieszkanka Osiedla Kopaliny – Jagiełły. Problemów nie widziało brzeskie starostwo, które wystąpiło do firm przewozowych. Te jednak nie są zainteresowane propozycją. – Każda prywatna firma ma do tego prawo – mówi Ryszard Ożóg, wicestarosta brzeski.
Mieszkańcy nie dają za wygraną i do przewoźników wystosują osobną prośbę.
—
rdn