Pełne ręce roboty ma pogotowie wodno-kanalizacyjne przy Rejonowym Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Brzesku. Wahania temperatury sprawiają, że pęka sieć wodociągowa. Mieszkańcy muszą się liczyć z dłuższymi przerwami w dostawie wody, bo usuwanie awarii, gdy ziemia jest zmarznięta, jest bardzo trudne.
– To już kolejny raz, kiedy koło mojego domu pęka wodociąg. Jak jest wykonana sieć? – pyta pani Maria. – Nie można normalnie żyć, nie można ugotować obiadu czy się wykąpać. Nastawiałam pranie. Wody brakło i musiałam dokończyć je wieczorem – dodaje.
Awarie zdarzają się głównie na starych wodociągach wykonanych z żeliwa. Na nowych bardzo rzadko – Przymrozki, które są w nocy większe, w dzień mniejsze powodują, że ziemia się kurczy i naprężenia na wodociągi są różne i w tych słabych punktach zdarzają się awarie – przyznaje Zbigniew Gładyś prezes brzeskich wodociągów.
Jak podkreśla usuwanie awarii w tym okresie jest bardzo trudne – Zanim woda sobie znajdzie ujście, to trwa, bo ziemia jest zamarznięta do 70 centymetrów – dodaje.
Prezes spółki zapewnia, że stare sieci są wymieniane na nowe systematycznie. To jednak potrwa, bo wszystkich prac od razu nie da się wykonać.
—
rdn