Brzesko. Seniorzy jeżdżą za darmo miejską komunikacją

Seniorzy w Brzesku doczekali się darmowych przejazdów komunikacją miejską. Władze miasta wprowadziły  bezpłatne przejazdy dla osób powyżej 70 roku życia. Ci przyklaskują pomysłowi, ale apelują do samorządowców, by dostosowali rozkład jazdy do ich potrzeb, a także przywrócili kursy autobusów w niedziele i święta.

Seniorzy z Brzeska, byli  jednymi z nielicznych w Małopolsce, którzy płacili za przejazd miejskimi autobusami. Od stycznia to się zmieniło. Wszyscy,  ukończyli 70-ty rok życia miejskimi autobusami będą jeździli za darmo. Wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty. Ten pomysł bardzo spodobał się seniorom, ale liczą na dalsze zmiany. Chcą by autobusy kursowały w niedziele i święta. Kilka lat temu zawieszono te kursy. – Gdyby jeździł taki autobus nazwijmy go „zerówką”. Należałoby wziąć mapę miasta i nakreślić takie podstawowe punkty miasta i wyznaczyć te miejsca, gdzie seniorzy mogliby dojechać– podkreśla Cecylia Jabłońska, prezes Uniwersytetu III wieku w Brzesku.

To dopiero początek zmian. Miasto do spółki rocznie dopłaca blisko milion złotych, bo zyski z biletów nie pokrywają kosztów. Tak się dzieje we wszystkich miastach, bo transport publiczny nigdy nie jest opłacalny. Władze Brzeska chcą jednak ograniczyć koszty i tak dostosować kursy, by autobusy nie woziły tylko przysłowiowego powietrza. – Chcemy tak dostosować rozkład jazdy, by autobusy jeździły tak by były dostosowane do potrzeb nie tylko seniorów ale także osób, które dojeżdżają do pracy – podkreśla Adrian Zaleśny, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej nw Brzesku.     

Aby znaleźć fundusze na wprowadzenie ulg dla seniorów, brzeski magistrat planuje zmiany w miejskiej spółce. Ma nie tylko zmienić się rozkład jazy ale przede wszystkim same pojazdy. Ma być ekologicznie i oszczędniej. – Złożyliśmy wniosek o zakup czterech autobusów.  Po pierwsze nisko-emisyjnych i dostosowanych dla niepełnosprawnych. To nie jest żadna jałmużna. To jest okazanie szacunku dla osób powyżej 70- roku życia – podkreśla Tomasz Latocha, burmistrz Brzeska.

Radni na wprowadzenie wszystkich zmian dają sobie kilka miesięcy.

—

IB

Fot. mpkbrzesko