W tym roku po raz trzeci obchodzony jest Dzień Żołnierzy Wyklętych. Inicjatywa zrodziła się jeszcze za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, kiedy to byli żołnierze podziemia, ofiary komunizmu oraz działacze niepodległościowi zwrócili się do prezydenta Kaczyńskiego o ustanowienie takiego święta. Na wniosek prezydenta Sejm RP ustanowił 1 marca Dniem Żołnierzy Wyklętych. Stało się to już po tragicznej śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
1 marca w piątek o godzinie 18.00 w kościele Św. Jakuba w Brzesku odbyła się msza z intencji posła Edwarda Czesaka i Komitetu PiS w Brzesku za zamordowanych Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego, którą celebrował proboszcz brzeskiej parafii ksiądz Józef Drabik w asyście księży Franciszka Kostrzewy, Zygmunta Bochenka i Waldemara Cieśli. We mszy uczestniczyło wielu mieszkańców Brzeska. Na uwagę zasługuje liczny udział młodych mieszkańców naszego miasta.
Po mszy uczestnicy przemaszerowali pod Pomnik Nieznanego Żołnierza, gdzie pod pomnikiem i tablicą upamiętniającą żołnierzy wyklętych złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. W asyście brzeskich strzelców kwiaty składali Poseł na Sejm RP Edward Czesak, Przewodniczący Komitetu Terenowego PiS w powiecie brzeskim Stanisław Pacura, proboszcz parafii Św. Jakuba Apostoła i NMP Matki Kościoła ksiądz Józef Drabik, radni PiS oraz działacze PiS w Brzesku, a także mieszkańcy miasta.
Przypomnijmy, że na murze starego cmentarza została umieszczona tablica pamiątkowa z nazwiskami Żołnierzy Wyklętych z naszego regionu. Był to pomysł i inicjatywa przewodniczącego osiedla Stare Miasto i radnego PiS Adama Kwaśniaka.
—
IB
Foto. Olczak