Policjanci z Brzeska zatrzymali 41-letniego mężczyznę podejrzanego o włamanie do samochodu. Niewykluczone, że uwagę włamywacza przyciągnęła pozostawiona w pojeździe damska torebka. Oprócz niej, złodziej skradł również portfel z dokumentami i pieniędzmi, który znalazł w aucie. Za kradzież z włamaniem grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w środę (30.04) ok. godz. 9.00. Rodzeństwo, które przyjechało do Brzeska na zakupy zaparkowało swój pojazd przed jednym ze sklepów. Kilkanaście minut ich nieobecności wystarczyło, żeby do ich samochodu włamał się przestępca. To prawdopodobnie pozostawiona w pojeździe damska torebka przykuła uwagę włamywacza. W przeciągu kilku minut mężczyzna skradł nie tylko torebkę, ale także portfel, który znalazł w aucie. Złodzieja nie spłoszył nawet alarm, który włączył się w pojeździe podczas włamania. Kiedy niczego nieświadome rodzeństwo wróciło do samochodu zauważyło brak rzeczy.
Na miejscu natychmiast pojawił się patrol Policji. Po ustaleniu szczegółów funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już niecałe dwie godziny od włamania policjanci na terenie Brzeska zatrzymali mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Kluczowe okazały się informacje i spostrzeżenia przekazane policjantom przez świadków zdarzenia, którzy zapamiętali podejrzanie zachowującego się w pobliżu pojazdu mężczyznę. Zatrzymany trafił na komendę, gdzie śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
—
KPP Brzesko