Don't Miss
Home » Wiadomości » Burmistrz odpiera zarzuty

Burmistrz odpiera zarzuty

Nie milkną spory wokół projektów budowy „sądeczanki”. Szczególnie aktywnie protestują w ostatnim czasie mieszkańcy gminy Czchów. W stosunku do władz gminy pojawiły się zarzuty, że nie informowały skutecznie mieszkańców o planach GDDKiA, a nawet, że podejmowały niekorzystne dla nich decyzje. Zarzuty te, w rozmowie z „Informatorem Brzeskim” odpiera burmistrz Czchowa Marek Chudoba.

Pierwszy z zarzutów dotyczy krążącej w sieci prezentacji, ze stanowiskiem poszczególnych gmin. Wynika z niej, że władze gminy popierają wariant „zielony” przebiegu drogi. Wariant „zielony”, to przebieg najmocniej oprotestowany przez mieszkańców Tymowej. Według projektu droga przechodziłaby przez centrum wsi, dzieląc ją na części i powodując liczne wysiedlenia.

Proszę jednak spojrzeć na daty – mówi burmistrzTa prezentacja pochodzi z maja. Wtedy ten wariant zielony miał trochę inny przebieg, omijał osiedla i rzeczywiście ze wszystkich zaproponowanych przebiegów był dla gminy najbardziej do przyjęcia. W obecnej formie jest on jednak nie do przyjęcia.

Burmistrz nie ma sobie nic do zarzucenia również jeśli chodzi o politykę informacyjną:

Zrobiliśmy więcej niż musieliśmy. Podaliśmy informację na stronie Urzędu Gminy, zamieściliśmy ogłoszenia na należących do nas tablicach ogłoszeń. Problem polega na tym, że ludzie się nie interesują. Jest jakiś taki dziwny marazm w społeczeństwie. Na zebrania przychodzi garstka mieszkańców, komunikatów nikt nie czyta, a potem jest zdziwienie: „bo myśmy nie wiedzieli.” Do ludzi docierają jeszcze komunikaty czytane w kościele, ale księża nie zawsze chcą czytać urzędowe obwieszczenia i trudno im się dziwić, bo to nie jest ich obowiązek. – mówi Chudoba, dodając że w sprawie „sądeczanki” będzie popierał mieszkańców gminy:

Gdyby okazało się, że któraś z kuriozalnych koncepcji GDDKiA miałaby wejść w życie, dołożę wszelkich starań, aby zablokować jej realizację. Ale nie sądzę, aby do tego doszło, gdyż uważam, że są to wszystko ruchy pozorowane obliczone na to, aby wywołać protesty i móc potem powiedzieć wyborcom: „myśmy chcieli budować drogę, ale ludzie nie pozwolili”. Rząd zwyczajnie nie ma pieniędzy na tę inwestycję.

GH    

4 komentarze

  1. stefan lorek

    a moze trzeba wyść di mieszkańców a nie tylok za biórkiem siedzieć. To burmistrz nie potrafi zmoblilizować mieszkańców, to po co On tamjest

    • Stefan Barszczyk

      Czyli chodzić od domu do domu, czy wołać przez megafon na placu przed remizą, czy jak?

  2. hehe
    Ale sensacja 🙂