Czy zlewnia mleka w Porąbce Iwkowskiej zostanie zamknięta?

Takiej sytuacji obawiają się rolnicy z Iwkowej i okolicznych miejscowości. Boją się, że nie będą mieli gdzie sprzedawać mleka. Część budynku należącego do spółdzielni została w przeszłości postawiona na prywatnej działce. Teraz sąd nakazał jej zwrot prawowitym właścicielom.

Zarząd spółdzielni Mlekovita zapewnia, że rolnicy nie będą postawieni w sytuacji bez wyjścia, kiedy nie będą mieli dokąd odstawiać mleka. Zlewnia w Porąbce Iwkowskiej przyjmuje dziennie trzy tysiące litrów mleka. W rejonie Iwkowej to jedyny skup. Zamknięcie zlewni największe problemy przysporzyło by rolnikom, którzy hodują po kilka krów. Więksi hodowcy posiadają w gospodarstwach chłodnie i Mlekovita odbiera produkcję bezpośrednio od nich. Kilka krów to problem, ponieważ ci rolnicy muszą odwozić mleko właśnie do zlewni.

Dlaczego doszło do takiej sytuacji?

Budynek zlewni został wybudowany jeszcze w poprzednim systemie, kiedy prawo własności nie było szanowane. Okazało się, że najważniejsza z działek, na której został postawiony budynek znajduje się dokładnie w jego centralnej części. Właściciele działki wywalczyli przed sądem jej zwrot.

Powstał pomysł, aby mniejsi producenci mleka odstawiali je do rolników, którzy posiadają chłodnie, ale to raczej jest niemożliwe, ponieważ mleko bywa różnej jakości i nikt nie pozwoli sobie na to, aby to gorsze popsuło pozostałe. Ponad pięćdziesięciu rolników obawia się, że stracą i tak niskie dochody.

Wójt Iwkowej Bogusław Kamiński mówi, że w gminie nie ma większej firmy, która zatrudniałaby tyle osób, a to prawie pięćdziesięciu rolników. Prezes Mlekovity Dariusz Sapiński zapewnia, że rolnicy nie będą mieli problemu ze zbytem mleka. Spółdzielnia będzie dzierżawić od prawowitych właścicieli działkę, na której znajduje się zlewnia. Podczas spotkania z rolnikami przedstawicieli Mlekovity zapewniali, że w tej sprawie została już podpisana umowa przedwstępna. Sytuacja ma się wyjaśnić po długim majowym weekendzie.

—

IB