Miasteczko rowerowe w Dębnie zostało oficjalnie otwarte. Ani gęste chmury ani krople deszczu nie przeszkodziły w trym, by oficjalnie przeciąć wstęgę i zaprosić najmłodszych do wspólnej zabawy. Na inauguracji pojawiły się dziesiątki dzieci wraz z rodzicami. – To najlepszy dowód na to, że było warto – komentował Grzegorz Brach, Wójt Gminy Dębno.
Jak przystało na inaugurację działalności miasteczka rowerowego wszyscy przyjechali na rowerach, w odblaskowych kamizelkach i ochronnych kaskach. Po oficjalnych ceremoniałach odbył się pierwszy edukacyjny przejazd po miasteczku w towarzystwie policjantów z brzeskiej komendy. Krok po kroku objaśniali, jak prawidłowo reagować na znaki i jak bezpiecznie poruszać się po wyznaczonych alejach.
Potem ruszył blok konkursowy przygotowany przez nauczycieli z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dębnie. Były zabawy zręcznościowe, a także tor z przeszkodami. Rywalizowano w skokach w workach i w przejeździe taczkami wypełnionymi kulkami. Do dyspozycji były także stoiska z czymś na ząb.
Pomysł budowy miasteczka chwalił Roman Gurgul, komendant powiatowy policji w Brzesku. – To pierwsza taka inicjatywa w powiecie, która łączy zabawę z edukacją. Myślę, że to bardzo dobra propozycja, bo tutaj zamiast uczyć zasad bezpieczeństwa tylko w teorii można to robić także w praktyce – podkreślał.
Przypomnijmy, że obiekt znajdujący się przy wybudowanym niedawno parkingu składa się z alejek rowerowych, przy których ustawione są znaki drogowe. Przy placu ustawiono też ławki ze stolikami, przy których usiąść mogą np. opiekunowie dzieci. Na tej samej działce ulokowano także nieduży plac zabaw z ogrodzeniem chroniącym bawiące się na placu dzieci przed przypadkowym zderzeniem z rowerzystą. Teren wyposażono również w stojaki na rowery.
—
ug