Prowadzone od 2010 roku zajęcia aktywizacyjne dały znakomity efekt. Spośród 75 osób uczestniczących w programie aż 21 znalazło zatrudnienie.
Aktywność popłaca
Projekt „Czas na aktywność w gminie Borzęcin”, współfinansowany w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, realizuje miejscowy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Pierwsza edycja zakończyła się w 2008 roku, następna rok później, a trzecia finalizująca cały program została rozpisana na lata 2010-2012. W tym czasie odbywały się zajęcia aktywizujące, prowadzono treningi kompetencji społecznych, poradnictwo psychologiczne z elementami psychoedukacji, warsztaty z doradcą zawodowym, uczestnicy wysłuchali wielu wykładów na tematy związane z psychologią społeczną, medycyną pracy, uzależnieniami. Podczas warsztatów beneficjenci projektu nabywają konkretne umiejętności, np. pisania CV i podania o pracę, dowiadują się jak zachowywać się podczas rozmów kwalifikacyjnych, uczą się też sztuki wizażu. Wszystko po to, by poprawić kontakt z przyszłym pracodawcą. W ramach projektu zorganizowano także wyjazdy integracyjno-szkoleniowe, które cieszyły się sporym zainteresowaniem. W ostatnim takim dwudniowym integracyjnym szkoleniu w Muszynie wzięło udział 50 osób.
Uzależnieni od pomocy
Efekt tych działań jest zaskakująco pozytywny, co podkreśla Adam Kwaśniak, koordynator projektu: – W drugim kwartale tego roku w zajęciach związanych z psychoedukacją uczestniczyło 20 osób, z których do tej pory pracę znalazło pięciu z nich. Niektórzy na terenie naszej gminy – zaznacza. Adam Kwaśniak podkreśla zarazem, że program zajęć jest tak opracowany, by wiedza nabyta podczas nich była przysłowiową wędką, a nie darowaną rybką. – Wielu z bezrobotnych, zresztą nie tylko w naszej gminie, przestało wierzyć w to, że ich sytuacja może się zmienić i nawet nie chcą jej już zmieniać, stali się „uzależnieni” od pomocy społecznej – wskazuje na problem. – Od lat korzystają z pomocy społecznej, uważając że ta pomoc będzie się im należała zawsze. Dlatego nie czynią żadnych starań, by tę sytuację zmienić. Naszą rolą jest przekonanie ich, że warto jednak podjąć wysiłek i odmienić swoje życie. Nie jest to łatwe, bo to dotyczy w większości członków rodzin patologicznych, osób ze środowisk wykluczonych, bez wykształcenia i wręcz nieprzystosowalnych. Jednak nie możemy oglądać się na trudności i często niezauważalne efekty, lecz konsekwentnie podejmować kolejne próby – dodaje.
Lepszy sposób na życie
Są jednak i tacy, dla których możliwość udziału w projekcie stała się wielką szansą na inne życie. Pani Dorota uważa, że dobrze wykorzysta wiedzę i umiejętności, które zdobyła w czasie zajęć prowadzonych w ramach projektu „Czas na aktywność”. – Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć pracę, a nowa sytuacja wpłynie na poprawę mojej dotychczasowej sytuacji – mówi optymizmem. – Uczestnicząc w projekcie, mam możliwość innego, lepszego sposobu spędzania czasu, przebywam wśród ludzi i nie jestem sama w czterech ścianach – dodaje zadowolona.
W gminie Borzęcin pomocą społeczną objętych jest blisko 200 rodzin. Od otwarcia projektu uczestniczyło w nim 75 osób, w większości z wykształceniem podstawowym, ale byli też i tacy z maturami, a nawet jedna kobieta po studiach. Najliczniejsza grupa mieściła się w przedziale wiekowym 30-50 lat. Spośród beneficjentów projektu aż 21 znalazło zatrudnienie. Zakładając, że na stworzenie jednego miejsca pracy trzeba zainwestować ok. 100 tys. zł, to realizatorzy projektu „Czas na aktywność w gminie Borzęcin” mogą pochwalić się całkiem niezłym osiągnięciem. To także motywacja do kontynuowania podobnych przedsięwzięć.
Zadbaj o siebie, szanuj środowisko!
Obecny projekt zakończy się z końcem roku, ale pracownicy GOPS w Borzęcinie już przygotowują wniosek na realizację nowego, na lata 2013-2014. – Aplikujemy o dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w wysokości prawie 350 tys. zł – tłumaczy koordynator projektu Adam Kwaśniak. – Projekt zakłada nie tylko kontynuację dotychczasowych zajęć, ale przewiduje także nowe elementy. Oprócz poradnictwa, wyjazdów integracyjnych połączonych z treningiem kompetencji rodzinnych, a także zajęciami skoncentrowanymi na poprawie jakości życia beneficjentów (prawidłowe odżywianie, estetyczny wygląd, zarządzanie budżetem domowym), chcemy powiązać te działania z problemami ochrony środowiska i ekologii. Planujemy więc m.in. wyjazd do ogrodu botanicznego. Chcemy nie tylko przekonywać beneficjentów naszego projektu o tym, jak ważna jest kultura osobista i dbanie o własny wygląd, ale także dlaczego należy dbać o własne otoczenie. Natomiast w organizowanych kursach zawodowych uwzględnimy zarówno potrzeby rynku pracy, jak i sugestie uczestników projektu – wylicza.
Zgodnie z potrzebami rynku pracy
Na taki dobór kursów zwraca uwagę pani Marta, uczestniczka zajęć obecnej edycji realizowanego jeszcze projektu, które – jak wyznaje – stały się dla niej szansą na inne życie. Przez wiele lat zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci, ale gdy one dorosły postanowiła pomyśleć o sobie. – To najwyższy czas, póki jeszcze mogę coś zrobić, by zadbać o siebie. Przez tyle lat siedzenia w domu wszystko się zmieniło w pracy, więc trzeba się uczyć na nowo. Uczestnictwo w organizowanych przez GOPS różnych warsztatach i treningach pozwala nie tylko podnieść umiejętności zawodowe, ale daje szansę na przekwalifikowanie się w kierunku zgodnym z zapotrzebowaniem rynku pracy – dzieli się swoimi obserwacjami.
PP