Co czeka kursantów?
Kolejne zmiany czekają na kursantów podczas egzaminu na prawo jazdy. Z datą 30 września 2016 r. w Dzienniku Ustaw opublikowana została nowelizacja rozporządzenia w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami oraz instruktorów (treść rozporządzenia: http://www.dziennikustaw.gov.pl/du/2016/1584/1 ).
W jej treści znajdują się m.in. zapisy umożliwiające kandydatom na kierowców odbywanie kursów na kilka kategorii praw jazdy jednocześnie. Pomoże to przede wszystkim zawodowym kierowcom chcącym uzyskać dodatkowe kwalifikacje w krótszym czasie. Zmieniły się również regulacje dotyczące przewożenia pasażerów podczas zajęć praktycznych. W przypadku kategorii B1 i B w pojeździe oprócz kierowcy i instruktora może przebywać dwóch dodatkowych kursantów. Z kolei podczas zajęć praktycznych na kategorię B+E instruktor może zabrać sześciu dodatkowych kursantów.
Nowe przepisy dotyczą także prawa jazdy kategorii A, A1, A2 oraz AM. Nowe rozporządzenie mówi, że instruktor, który porusza się jednośladem za kursantem, musi być ubrany w kamizelkę odblaskową z napisem instruktor. Jeśli porusza się innym pojazdem jak motocykl, musi zostać specjalnie oznakowany. W kategorii AM wprowadzono dodatkową godzinę zajęć teoretycznych podczas, której kursanci poznawać będą zasady pierwszej pomocy. Jedna godzina kursu pierwszej pomocy na kat AM, czyli 45 minut, to za mało. Ogólne wymagania dotyczące szkolenia i egzaminowania na tę kategorię nie są do końca przemyślane. Z kolei reszta zmian dotyczy już bardziej OSK, a nie bezpośrednio samych kursantów – mówi Dariusz Kuta, Instruktor z Ośrodka Szkolenia Kierowców KONESER. W przypadku awarii sieci komputerowej, szkolenia mają odbywać się w oparciu o papierowe karty zajęć. Regulacje te zostały dostosowane do wymagań Unii Europejskiej. Chodzi tu między innymi o wypisywanie kart jazdy. Są dostępne ich 2 wersje, elektroniczna i papierowa. W trakcie kontroli pojazdu nauki jazdy w ruchu drogowym, osoba szkolona powinna mieć przy sobie dokument tożsamości oraz wspomnianą kartę jazdy. W przypadku gdy została wydana jej wersja elektroniczna, można ją pokazać np. na laptopie czy tablecie Nowe rozporządzenie mówi o tym, że w razie awarii jej wersji elektronicznej, należy wydać wersję papierową, nawet na jedną jazdę – wyjaśnia Instruktor.
Ustawodawca nadal zapomniał o osobach, które maja już prawo jazdy, ale nie jeździły powiedzmy kilka lat i chcą się doszkolić. Prawo nie przewiduje tego typu szkolenia. Nie można takim osobom wypisać karty jazdy, czy też założyć L-kę na dach samochodu podczas nauki. W zasadzie to na zasadach ogólnych, przypisanych dla kandydatów na kierowców w ogóle nie powinna się ona odbywać. Pozostaje zatem pytanie jak doszkalać takie osoby zgodnie z prawem?– pyta Dariusz Kuta.
Czy będzie łatwiej?
Na tym jednak zmiany się nie kończą. Nowelizacja zakłada, że egzaminator nie ma obowiązku przerywania egzaminu i wystawiania oceny negatywnej w przypadku popełnienia przez zdającego błędu określonego w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury i Budownictwa. Tzn., że jeśli zdający na prawo jazdy popełni błąd, który bezpośrednio zagrozi życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego, będzie mógł kontynuować jazdę. To egzaminator oceni, czy popełniony błąd dyskwalifikuje kierowcę oraz czy należy niezwłocznie przerwać egzamin. W założeniu zmiany mają pozwolić na bardziej elastyczną ocenę kandydatów na kierowców. Egzaminatorzy mają brać pod uwagę ogólny poziom przygotowania zdających, a także nietypowe sytuacje występujące na drodze.
Czy jednak będzie łatwiej? Dariusz Kuta, Instruktor z Ośrodka Szkolenia Kierowców KONESER uważa, że z pewnością zdanie egzaminu nie będzie trudniejsze. Według nowego zapisu w rozporządzeniu, egzaminator „może przerwać egzamin państwowy, jeżeli zaistniały przesłanki, o których mowa w art. 52 ust. 2 ustawy, w szczególności określone w tabeli nr 1 załącznika nr 2 do rozporządzenia;”, ale nie musi. Te przesłanki w ruchu drogowym to np. nie zatrzymanie się przed znakiem stop, najechanie na linię podwójna ciągłą, nie zastosowanie się do sygnalizacji świetlnej itd. W przypadku placu manewrowego to np. najechanie na pachołek. Przykład: osoba egzaminowana jeździ podczas egzaminu dobrze, ale powiedzmy w 30 minucie nie zatrzymała się przed znakiem „STOP” lub na „strzałce warunkowej”. Jeżeli upewniła się, że jest pusto, nikomu nie zajedzie drogi, nie wymusi pierwszeństwa, to w praktyce z tego powodu nie stwarza zagrożenia. Dotychczas jednak, egzaminator miał obowiązek w takim przypadku egzamin przerwać i ocenić negatywnie. Po wejściu tej zmiany, nie będzie do tego zobowiązany – wyjaśnia Instruktor. Jak egzaminatorzy zastosują ten zapis w praktyce, czy będą z niego korzystać i w jakich przypadkach na korzyść zdającego, zobaczymy. Podsumowując uważam, że zmiany te powinny ułatwić zdanie egzaminu osobom, które ogólnie jeżdżą dobrze, ale np. przez stres, pomylą się, zrobią coś nie tak. Kandydatom na kierowców, które idą na egzamin nie dostatecznie przygotowane, raczej ten zapis nie pomoże – dodaje Dariusz Kuta.
Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2017 r., z wyjątkiem § 1 pkt. 2–4, 6, 7, 9 lit. a, pkt. 10 lit. a, pkt. 11 i 12 oraz § 2, które wchodzą w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.
Zmiany, które zapowiadano od 2015 roku mające na celu zaostrzenie przepisów wobec młodych kierowców po raz kolejny zostają przesunięte. Zespół prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa poinformował, że wprowadzenie nowych przepisów uzależnione jest od uruchomienia programu CEPiK 2.0, czyli nowego systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, potrzebnego do zaostrzonego nadzoru nad nowymi kierowcami, a ten nadal nie jest gotowy.
—
ES
Fot. Grzegorz Celejewski