Miały być wygodne i ekologiczne – w rzeczywistości mogą być niebezpieczne. Wielu rodziców narzeka na stan placów zabaw na terenie gminy Brzesko. Niszczone przez wandali ale i zwykły upływ czasu – wymagają gruntownych napraw. Rodzice proszą, by nastąpiło to jak najszybciej – aby nie doszło do tragedii.
W Jasieniu aż strach wyjść z dzieckiem na plac zabaw. Skorodowana zjeżdżalnia czy urywająca się huśtawka mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla bawiących się dzieci. Na jasieńskim placu najgorsza jest kładka, która nie dość, że przegniła, to jeszcze wystają z niej gwoździe.
-Byłam tutaj pierwszy raz i niestety ostatni. Przyszłam na plac zabaw, była nie wykoszona trawa. Na tak zwanej przechodni były dziury, deski spróchniałe i wystające gwoździe – mówi Anna Szot-Baniak.
Rodzice narzekają też, ze na placu zabaw walają się śmieci. Niebezpieczna jest także ta wyrwana tablica, która w każdej chwili może spaść na bawiące się dziecko. Rodzice rozkładają ręce i pytają: gdzie w takim razie mają się bawić nasze dzieci? – Nie ma rozrywki dla dzieci, rodzice z dziećmi nie mają gdzie iść, jak jest sobota, niedziela nie ma gdzie usiąść bo nie ma ławek – podkreśla Natalia Wala.
Plac zabaw w Porębie Spytkowskiej. Powstał przed dwoma laty w ramach budżetu obywatelskiego. Jest czysty i zadbany. Powinny zapewniać to miejskie służby, ale pojawiają się tu zaledwie kilka razy w roku. Na co dzień o miejsce dba rada sołecka. – Chcemy, żeby ten plac był bezpieczny i przyjazny więc robimy wszystko co w naszej mocy- mówi Adrian Zaleśny, sołtys Poręby Spytkowskiej.
W Jasieniu także dbają, ale jak podkreśla sołtys wszystko zależy od wolnego czasu wolontariuszy – My też czasami kosimy i nie wymigujemy się od tego – mówił na antenie TVP Kraków Leszek Klimek, sołtys Jasienia.
Władze Brzeska zapewniają, że kontrolują place zabaw. Wynajmują do tego specjalistyczne firmy. – To jednak trwa dlatego, że tych placów zabaw mamy kilkanaście. Każdy z nich trzeba opisać i zamówić odpowiednie urządzenia, by zastąpić je tymi uszkodzonymi- mówił w TVP Kraków Stanisław Sułek, sekretarz gminy Brzesko.
Przedstawiciele samorządów zapewniają, że wszystkie place powinny zostać naprawione jeszcze przed wakacjami.
—
IB