Don't Miss
Home » Wiadomości » II Rocznica wizyty Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Brzesku

II Rocznica wizyty Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Brzesku

W drugą rocznicę wizyty śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Brzesku oraz dla uczczenia ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku, Poseł RP Edward Czesak i Burmistrz Grzegorz Wawryka zorganizowali spotkanie z byłymi pracownikami kancelarii prezydenta, a jednocześnie świadkami tego tragicznego wydarzenia. 16 lutego w spotkaniu wzięli udział, poseł Adam Kwiatkowski, senator Marek Martynowski oraz były pracownik kancelarii prezydenckiej Marcin Wierzchowski.

 Widownia w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym wypełniła się po brzegi chętnymi do wysłuchania wspomnień. Wszyscy obecni czekali z niecierpliwością na gości, którzy mozolnie pokonywali na rowerach, w strugach deszczu i przejmującym chłodzie kilometry, dzielące ich od Brzeska, będącego w tym roku miastem etapowym rajdu rowerowego zorganizowanego dla uczczenia pamięci osób, które tragicznie zginęły w Smoleńsku. Byli współpracownicy prezydenta już po raz drugi zorganizowali rajd rowerowy i wyruszyli w Polskę szlakiem podróży po kraju śp. Lecha Kaczyńskiego. Brzesko przed dwoma laty było ostatnim miastem w Polsce, które z oficjalną wizytą odwiedził prezydent i dlatego także u nas zagościli uczestnicy rajdu. Spotkanie rozpoczęła prezentacja zdjęć, autorstwa Marka Kotfisa, który uwiecznił na fotografiach pobyt Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Brzesku.

Film „Mgła” przypomniał tragiczne wydarzenia spod Smoleńska, a wspomnienia Adama Kwiatkowskiego, Marcina Wierzchowskiego i Marka Martynowskiego przybliżyły uczestnikom spotkania sylwetkę prezydenta. Następnego dnia uczestnicy rajdu razem z posłem Edwardem Czesakiem złożyli wiązankę kwiatów pod tablicą upamiętniającą 96 ofiar katastrofy smoleńskiej.

Senator Marek Martynowski

W ubiegłym roku grupa byłych pracowników kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego postanowiła zorganizować rajd rowerowy dla uczczenia pamięci prezydenta i osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. W zeszłym roku jechało nas pięć osób. W tym roku dołączyło do nas cztery kolejne, a więc jechało już dziewięciu uczestników. Odwiedziliśmy Garwolin, Kazimierz Dolny nad Wisłą, Sandomierz, Brzesko i zakończymy rajd w Krakowie. Myślę, że uczestników byłoby jeszcze więcej, tylko bardzo trudno jest opracować to przedsięwzięcie logistycznie.
Byłem pracownikiem kancelarii, który odprowadzał delegacje na Okęciu. Z każdej wizyty prezydenta mamy jakieś wspomnienia. Z tej ostatniej utkwił mi w pamięci widok prezydenta na lotnisku. Prezydent Lech Kaczyński był człowiekiem zawsze uśmiechniętym i życzliwym dla wszystkich ludzi. Do tragicznego 19 kwietnia 2010 roku prezydent w mediach był pokazywany zawsze w złym świetle. Celowo wybierano filmy i fotografie, gdzie miał na twarzy jakiś chwilowy, sekundowy grymas. A później przez parę dni mogliśmy dowiedzieć się o nim wiele dobrych rzeczy i zobaczyć na zdjęciach w całkiem innym pozytywnym świetle. Teraz powrócono znowu do starej i fałszywej narracji.

Poseł Adam Kwiatkowski

Wspomnienia 10 kwietnia to są myśli, które zostaną już do końca życia. To straszne chwile. Obraz niewyobrażalnych zniszczeń, szczątków samolotu i świadomość tego, że w wraku, gdzieś tam znajdują się ciała pary prezydenckiej, ministrów, posłów, kolegów i przyjaciół, z którymi razem pracowaliśmy. To jest coś co będzie mi towarzyszyło już do końca życia.
Bardzo sobie cenię, że mogłem z Panem Prezydentem współpracować i że mogłem go poznać go takim jakim był naprawdę. To był bardzo ciepły człowiek dbający o swoich współpracowników, który jednocześnie był bardzo konsekwentny i wymagający. Służył Polsce i chciał abyśmy wszyscy naszą pracę traktowali w ten sam sposób. Był pro państwowcem działającym dla dobra naszego kraju. Lech Kaczyński był człowiek posiadającym ogromną wiedzę. Miał fantastyczną pamięć. Nigdy w przemówieniach nie używał kartki. Zawsze był świetnie przygotowany do tematu i posiadał bardzo duże poczucie humoru. Niesamowita postać. Świetnie uzupełniali się z Panią Prezydentową. Tworzyli zgrane małżeństwo. Zawsze mogli na siebie liczyć. Pomagali sobie wzajemnie.
Przebudzenie w mediach trwało bardzo krótko. Wielu zdjęć nigdy nie pokazano. Między innymi nigdy w mediach nie pokazano filmów kręconych przez operatora Pary Prezydenckiej. W mediach wszystko wróciło do normy bardzo szybko. Przebudzenie Polaków trwało nieco dłużej. Jesteśmy narodem, który bardzo mobilizuje się w takich trudnych chwilach. Pamiętam, że jak już nie potrafiłem sobie dać rady, to wychodziłem przed pałac i patrzyłem na te tysiące zgromadzonych ludzi czekających na możliwość oddania hołdu Parze Prezydenckiej. Dzięki temu mogłem w tych trudnych dniach funkcjonować. Było to bardzo trudne, ponieważ świadomość straty tych ludzi, z którymi się pracowało i żyło cały czas nam towarzyszyła, a z drugiej strony poczucie, że musimy ich godnie pożegnać, że musimy zrobić wszystko, aby zostali godnie odprowadzeni do miejsc, gdzie spoczną.
Sfery rządowe robią wszystko, aby pamięć o tych ludziach nie przetrwała. Myślę jednak, że dzięki determinacji Polaków tak się nie stanie. To jest wyzwanie dla nas wszystkich.

Grzegorz Wawryka – Burmistrz Brzeska

10 kwietnia 2010 roku jechałem do Limanowej na spotkanie Caritasu. Jechaliśmy dwoma samochodami. W jednym ksiądz proboszcz, a w drugim ja. Otrzymałem telefon z informacją o wypadku w Smoleńsku. To było wstrząsające. Te informacje napływały częściowo i sytuacja cały czas się zmieniała. Kiedy przyjechaliśmy do Limanowej została odprawiona msza święta, podczas której ksiądz biskup poinformował wszystkich o zaistniałej sytuacji. Po powrocie do Brzeska razem ze współpracownikami podjęliśmy decyzję o ustawieniu na Placu Kazimierza fotografii Pana Prezydenta Kaczyńskiego i flag państwowych. Przez kolejne dni mieszkańcy zapalali znicze w tym miejscu. Na drugi dzień została odprawiona msza za ofiary tej katastrofy. Cały czas nie mogliśmy uwierzyć w to co się stało. Przecież miesiąc wcześniej prezydent odwiedził Brzesko.
Byłem także razem z delegacją w Warszawie. W kaplicy prezydenckiej świeciła się świeca, którą prezydent otrzymał na pamiątkę od księdza proboszcza. To była świeca Św. Jakuba. Złożyliśmy kwiaty przed trumnami Pary Prezydenckiej w imieniu naszym i mieszkańców miasta. Oddaliśmy także cześć osobom, które zginęły w tej tragicznej katastrofie.


IB
FOTO-Olczak