Don't Miss
Home » Wiadomości » Król Maciuś I ma już roczek – zdjęcia

Król Maciuś I ma już roczek – zdjęcia

Król Macius IPierwszą rocznicę istnienia obchodziło Przedszkole Król Maciuś I. Jak się okazało,  założenie i powstanie przedszkola w Brzesku było niezwykle trafionym pomysłem. Do placówki przy ulicy Zamkniętej uczęszczają dzieci niepełnosprawne. Z możliwości pobytu w przedszkolu korzysta w tej chwili dziesięcioro dzieci, a dwoje dzieci jest objęte zajęciami indywidualnymi w domu. Animatorka tego przedsięwzięcia i założycielka przedszkola Ewa Morawiec realizuje dalsze pomysły, które pozwolą na dalszy rozwój i rozbudowę przedszkola, tak aby docelowo mogło do niego uczęszczać dwadzieścioro dzieci.

Jak twierdzi Ewa Morawiec, zapotrzebowanie na tego rodzaju działalność na terenie Brzeska i ościennych gmin jest bardzo duże. Tego typu kameralne jednostki mogą pracować z potrzebującymi pomocy maluchami bardzo efektywnie. Dzieci otrzymują pomoc i wychowanie jednostkowo. Z każdym wychowankiem prowadzone są zajęcia indywidualne. Przedszkole otrzymuje duże wsparcie od Wydziału Edukacji Urzędu Miasta i Poradni Wychowawczo – Zawodowej. W przedszkolu potrzebną pomoc otrzymują nie tylko dzieci, ale również ich rodzice, którym pomagają specjaliści z wielu dziedzin.

Ewa Morawiec  – założycielka i właścicielka przedszkola
Po roku działalności naszego przedszkola, a przede wszystkim przedszkola naszych maluchów i ich wyjątkowych rodziców, mogę powiedzieć, że decyzja o założeniu przedszkola była słuszna. Mimo rozlicznych problemów związanych z założeniem przedszkola jestem szczęśliwa – bo szczęśliwe są tu nasze dzieci i ich mamy. Korzystając z okazji chcę podziękować naszej pani Dyrektor, która jak nikt inny wie co znaczy praca z dziećmi specjalnej troski. Naszej kadrze za ich zapał, energię, otwartość na innych, tych słabszych oczekujących pomocy, zrozumienia, a nade wszystko normalnego traktowania i rodzicom za wiarę, że to przedsięwzięcie się uda. Po roku pracy z dziećmi, jesteśmy dumni z naszych przedszkolaków, że już tak dużo osiągnęły i patrząc na nie można powiedzieć: Niepełnosprawność? Przecież to normalne pod warunkiem, że nie towarzyszą nam zaciekawione spojrzenia innych i niezdrowe zainteresowanie mające negatywny wydźwięk. Wierzę w nasze maluchy i wiem, że swoją pracą zasłużyły sobie na specjalne traktowanie, na uśmiech, dobre słowo i normalność. Z perspektywy roku widzę jak ważną była decyzja o założeniu tej kameralnej placówki. Jak zajęcia specjalistyczne, dogoterapia, basen, zajęcia w kopalni soli w Bochni zapewniają pełny komfort psychiczny naszym dzieciom. Jestem też przekonana, że poradzą sobie w życiu ze swoimi deficytami, które w większym lub mniejszym stopniu utrudniają rozwój, lecz nie czynią go niemożliwym.

IB