Przed kilkoma tygodniami zakończyły się główne prace modernizacyjne na linii kolejowej na odcinku Kraków-Rzeszów. Jeden z aspektów jaki był podnoszony w trakcie remontu dotyczył poprawy bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych.
Pomimo dużych środków jakie zostały przeznaczone na ten cel – mieszkańcy zgłaszają, że dochodzi do wielu awarii urządzeń sterujących, a w konsekwencji do niebezpiecznych sytuacji z udziałem kierowców. Taka sytuacja ma miejsce m.in. Sterkowcu oraz w Biadolinach. W tych miejscowościach dotychczas funkcjonowały przejazdy z rogatkami obsługiwanymi przez dróżników – od niedawna zastąpiły ich automatyczne rogatki. Oczywiście nic nie jest doskonałe, stąd od czasu do czasu dochodzi do awarii urządzeń sterujących. Na czas awarii na przejazdach pojawia się stosowne oznakowanie, jednak kierowcy nie do końca zwracają na nie uwagę. A to już prowadzi do naprawdę niebezpiecznych sytuacji.
Przed kilkoma dniami wiele emocji na facebookowym profilu wsi Sterkowiec wywołało zdjęcie dodane przez jedną z mieszkanek. Widać na nim otwarte rogatki, przejeżdżający pociąg pośpieszny oraz znajdujący się w niewielkiej odległości samochód osobowy. Z komentarzy wynika, że wiele osób było świadkami podobnych sytuacji.
W trosce o bezpieczeństwo mieszkańcy chcą aby na przejeździe pojawiły się dodatkowe zabezpieczenia – m.in. lustra drogowe, a w czasie awarii dodatkowe oświetlenie ostrzegawcze i lepsze wyeksponowanie informacji o awarii. Pojawiają się również dalej idące wnioski – dotyczące usunięcia części ekranów dźwiękochłonnych. To jednak może być trudne do realizacji ze względu na co dopiero zakończony remont i okres jego trwałości.
Oczywiście oprócz takich dodatkowych zabezpieczeń potrzebna jest większa uwaga ze strony kierowców, którzy są przyzwyczajeni do dawnych rozwiązań drogowych i nie czują się jeszcze zbyt pewnie w nowym układzie drogowym.
Miejmy nadzieję, że oczekiwania mieszkańców spotkają się z pozytywną odzewem ze strony PKP, a poziom bezpieczeństwa rzeczywiście wzrośnie.
—
IB