Mimo niesprzyjącej pogody, tysiące turystów przybyło do Lipnicy Murowanej by podziwiać najwyższe w Polsce palmy wielkanocne. Do tegorocznego konkursu zgłoszono 166 palm. 9 z nich zakwalifikowano do kategorii wysokich (powyżej 12 m), 23 do średnich (5-12 m), a 84 do palm małych. Mimo porywistego wiatru i opadów śniegu w tym roku żadna palma nie uległa złamaniu.
Palmy z Lipnicy Murowanej bardzo różnią się od tych, które można kupić w supermarketach oraz kwiaciarniach – ręcznie robione, smukłe i powabne, kunsztownie wykonane z wiklinowych pręci, ozdobione barwnymi kwiatami i wstążkami a dzięki swej wielkości znane są już prawie na całym świecie.
Dokładnie 32 metry i 65 cm mierzy palma, która zwyciężyła podczas 54. Konkursu Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego im. Józefa Piotrowskiego. Jej twórcą był Zbigniew Urbański – wieloletni tryumfator lipnickiego konkursu. Nie pobił co prawda swojego ubiegłorocznego rekordu – wówczas jego palma miała 36 metrów i 4 cm i była najwyższa w dotychczasowej historii konkursu. Warto również przypomnieć, że palma Zbyszka Urbańskiego została wpisana w 2009 roku do Polskiej Księgi Rekordów i Osobliwości.
Zbigniew Urbański podkreśla, że udział w konkursie stał się już tradycją – przez wiele lat zdobywał wiedzę i umiejętności do tego by tak wysoka palma mogła zostać postawiona. W całym przedsięwzięciu pomaga mu rodzina i znajomi – p. Zbyszek zajmuje się konstrukcją samej palmy, rodzina przygotowuje zdobienie, a znajomi uczestniczą w przenoszeniu i stawianiu kilkuset kilogramowego kolosa. Udział w konkursie to także duże wyzwanie dla niego – ostatnio miał duże problemy ze zdrowiem i przez 9 miesięcy przebywał w szpitalu.
W walce o palmę pierwszeństwa do konkursu staje także kilka innych rodzin z Lipnicy – Przybyłkowie, Mechowie, Dańcowie, Paprotowie… Ich palmy chociaż nieco niższe – to jednak równie piękne i robiące wrażenie na oglądających. Ale konkurs to nie tylko najwyższe palmy – wrażenie robi kilkadziesiąt palm ustawionych wokół pomnika św. Szymona – stojącego pośrodku lipnickiego rynku. Setki palm, z których ponad 80 zgłoszono do konkursu przynieśli ze sobą mieszkańcy, a w szczególności ich najmłodsze pokolenie. Wykonane z pomocą rodziców i dziadków stanowiły piękne tło konkursu palm. Również turyści mogli stanąć do konkursu z własnoręcznie przygotowaną lipnicką palmą – warsztaty dla nich zorganizowały panie z Gminnego Domu Kultury – tłok jaki tam panował najlepiej świadczy o tym, że nieco sztuczne palmy wileńskie jakie również pojawiły się na imprezie – nie mają żadnych szans z tymi z Lipnicy.
Pełne wyniki konkursu na stronie Gminnego Domu Kultury w Lipnicy Murowanej <==
W trakcie stawiania palm oraz w dalszej części dnia na scenie prezentowały się z programem artystycznym lokalne zespoły folklorystyczne – Zespół Regionalny „Górzanie” z Lipnicy Górnej, Zespół Pieśni „Raj” z Rajbrotu, Zespół Pieśni i Tańca „Mały Raj” z Zespołu Szkół w Rajbrocie, Orkiestra Dęta z Rajbrotu, Zespół Pieśni i Tańca „Mały Lipnik” z Zespołu Szkół w Lipnicy Murowanej, Orkiestra Dęta z Lipnicy Dolnej. Po raz pierwszy w swojej karierze zaprezentowała się także niedawno powstała młodzieżowa kapela ludowa z Lipnicy. Na zakończenie programu artystycznego na lipnickim rynku koncertowała kapela „Brynioki” z Łososiny.
Również dla miłośników muzyki dawnej znalazła się nie lada gratka – o 17.00 w kościele Św. Leonarda wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO odbył się koncert na unikatowym pozytywie szkatulnym.
Mimo, że pogoda nie zachęcała do udziału w imprezie – nie brakowało turystów, a i nie zawiedli zaproszeni goście, wśród których znaleźli się m.in. Wicemarszałek Województwa Małopolskiego Stanisław Sorys, Poseł na Sejm RP Edward Czesak, Starosta Bocheński Jacek Pająk, wójtowie i burmistrzowie z powiatu bocheńskiego.
Podsumowując – co prawda podczas konkursu nie padł kolejny rekordu, ale z tego powodu palmom nie ubyło ich piękna i uroku. Nie zabrakło niezwykłej atmosfery, którą mogli docenić ci którym nie przeszkadzała iście kwietniowa pogoda. A za rok 55 Konkurs – na którym być może będzie lepsza pogoda – bo palmy będą na pewno – co pokazali mieszkańcy w tym roku.
—
IB/KAI/GDK