Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło w Sejmie projekt ustawy o zlikwidowaniu wprowadzanej w Polsce dwa razy w roku zmiany czasu, tj. czasu letniego i zimowego. W uzasadnieniu podaje się, że w obecnych realiach społecznych ii gospodarczych, taka zmiana czasu nie przynosi absolutnie żadnych korzyści dla gospodarki, a wprowadza jedynie niepotrzebne zamieszanie i problemy. Pomysł aby pozostać przy jednym czasie przez cały rok spotyka się z bardzo dużym poparciem i zrozumieniem, ponieważ faktycznie nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia, aby ten anachroniczny system nadal funkcjonował w XXI wieku. Pierwsze czytanie w Sejmie projektu ustawy jest planowane już 11 października o godz. 13.
Pionierami we wprowadzeniu czasu letniego byli Niemcy. W czasie I wojny światowej 30 kwietnia 1916 w Rzeszy i sojuszniczych Austro-Węgrzech oraz na okupowanych terenach Polski i Bałkanów czas przesunięto o godzinę do przodu.
W Polsce zmiana czasu została wprowadzona między I a II wojną światową tylko raz, w 1919 roku, później w czasie II wojny światowej, podczas okupacji hitlerowskiej w takich samych terminach, jak w Rzeszy Niemieckiej, następnie w latach od 1945 do 1949, od 1957 do 1964, od 1977 do 1981 i nieprzerwanie od 1983 roku (w związku ze stanem wojennym zrezygnowano ze zmiany czasu na letni w 1982 roku).
Stosowanie czasu letniego częściowo dostosowuje czas aktywności ludzi do czasu, kiedy Słońce znajduje się nad horyzontem. Gdy dzień trwa 12 godzin (a jasno jest na godzinę przed wschodem i po zachodzie Słońca), to w czasie zimowym będą to godziny od 5 do 19, natomiast w czasie letnim od 6 do 20.
Dla ludzi o ustabilizowanym trybie życia zmiana czasu jest męcząca i potrzebują oni kilku dni, by dostosować swój zegar biologiczny do nowych warunków. Krótszy sen przy zmianie czasu może powodować zwiększoną liczbę wypadków drogowych, depresje i zawały serca.
Przeprowadzana dwa razy w Polsce zmiana czasu jest bardzo kosztowna i skomplikowana. Na przykład, w transporcie kolejowym przy odwoływaniu czasu letniego pociągi pasażerskie, które są na trasie w chwili przestawiania zegarów, muszą wydłużyć postój o godzinę na najbliższym posterunku ruchu lub punkcie ekspedycyjnym, na którym mają postój handlowy, aby jechać dalej zgodnie z rozkładem jazdy. Natomiast przy wprowadzaniu czasu letniego wszystkie pociągi, które są na trasie w chwili przestawiania zegarów, są opóźniane o dodatkową godzinę. Przestawienie czasu z letniego na zimowy sprawia kłopoty również w transporcie lotniczym oraz systemach informatycznych (kłopoty przeliczania przy przechowywaniu i wyświetlaniu czasu w zależności od pory roku). Aby uniknąć problemów, banki z reguły na ten czas całkowicie blokują dostęp do swoich usług.
—