W czwartek 28 lutego 2019 r. około godz. 13 w miejscowości Dąbrówka gmina Rzezawa (Powiat Bocheński) w wyniku podpalenia nieużytków spłonęło kilkadziesiąt arów suchych traw. Jednak prawdziwą tragedią jest to, że w pożarze została zniszczona pasieka pszczela w której znajdowało się ponad 60 uli. Staty finansowe szły w dziesiątki tysięcy złotych. Koszt ula wraz z rodziną pszczelą to około 1000 zł. W pożarze pasieki mogło zginąć co najmniej 1,5 mln pszczół!
– Z ogromnym żalem przetykanym wściekłością przyjęliśmy wiadomość, że jeden z małopolskich pszczelarzy stracił w pożarze pasiekę. To wielka strata nie tylko dla pszczelarza, ale także dla środowiska, bo przecież pszczoły dają nam nie tylko miód, zapylają też rośliny, dzięki czemu mamy co jeść i przyroda rozwija się harmonijnie. Nie możemy przejść obojętnie obok tego, co się stało na przedwiośniu. Nasza fundacja pomoże pszczelarzowi odbudować zniszczoną pasiekę – mówi w imieniu Fundacji Apikultura Violetta Bratuń – rzeczniczka prasowa.
W najbliższą środę 17 kwietnia o godzinie 10.30 przedstawiciele fundacji przywiozą do Dąbrówki 30 uli, by dać początek nowej pasiece.
Plan wydarzenia:
10.30 – rozpakowywanie samochodu z ulami
10.40 – rozstawianie uli w pasiece
11.55 – czas dla mediów na rozmowy z pszczelarzem i przedstawicielami fundacji
Od lat media informują o tym, że podpalenia traw to działania nielegalne i szkodliwe dla środowiska. W pożarach traw giną dzikie zwierzęta. Tym razem ofiarą głupiego występku stały się pożyteczne pszczoły.
Fundacja Apikultura została powołana w tym roku między innymi po to, żeby promować pszczelarstwo, zdrowy tryb życia i ochronę środowiska, pomagać pszczelarzom, edukować dzieci i młodzież, a także aktywizować seniorów i osoby niepełnosprawne, którzy w pszczelarstwie dostrzegają interesujące hobby.
– Planując początkową działalność Fundacja Apikultura miała na względzie przede wszystkim miłe spotkania z ludźmi, opowiadanie o pszczołach i miodzie oraz sadzenie roślin miododajnych. Niestety życie zweryfikowało plany. Dlatego zaczynamy od pomagania – dodaje Violetta Bratuń.
Gratulujemy pomysłu i serdecznie dziękujemy za tak piękny gest.
Film z miejsca pożaru pasieki
https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/416119182526954/
https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/327341107901308/
==
Niestety jak co roku o tej porze roku, brak rozsądku i wciąż pokutujące w naszym społeczeństwie przekonanie, że wypalanie traw jest dobre dla przyrody i przyczynia się do użyźniania gleby powoduje, że zaczynają płonąć nieużytki i połacie terenów porośniętych suchą trawą. Wypalanie traw nie daje żadnych korzyści, co więcej, przynosi straty w przyrodzie i zagraża człowiekowi. Dym pochodzący z wypalania jest niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania powietrza. Niezależnie od olbrzymich strat w środowisku, wzniecanie pożarów niesie realne niebezpieczeństwo dla ludzi. Dym z palących się pozostałości roślinnych może ograniczać widoczność kierowcom poruszającym się po drogach, w skrajnych przypadkach przyczyniając się do zaistnienia wypadków drogowych. Niekontrolowany, podsycany wiatrem ogień może łatwo przenieść się na zabudowania czy tereny leśne, powodując duże straty. Ogień może być niebezpieczny także dla osób, które go wzniecają –wskutek działania płomieni lub dymu może dojść do poparzeń, a nawet śmierci człowieka.
W myśl polskiego prawa wypalanie traw to czyn zabroniony, ścigany karnie. Zgodnie z art. 124 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody zabronione jest wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. Łamanie tego zakazu zagrożone jest karą aresztu albo grzywny (art. 131: „Kto…wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary…- podlega karze aresztu albo grzywny”). Jeżeli wskutek wypalania traw doszłoby do poważnych strat, kwalifikacja prawna czynu może być inna (przestępstwo); wówczas grożąca kara będzie znacząco wyższa. (Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997r. Nr 88 poz. 553 ze zmianami) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.)
—
Foto nadesłane: GR
IB