Wojewoda małopolski zorganizował spotkanie w sprawie odmulania jeziora Czchowskiego, w którym wziął udział przewodniczący Związku Gmin Jeziora Czchowsko – Rożnowskiego burmistrz Czchowa Marek Chudoba. W spotkaniu wzięli udział również przedstawiciele wszystkich jednostek odpowiedzialnych za odmulenie jeziora. Rozmowa dotyczyła opracowania, którego wykonanie zlecono, a dotyczącego odmulenia jeziora Rożnowskiego. – Niestety analiza wszystkich sporządzonych dokumentów mówi, że dzisiaj żadnej jednostki nie stać na wykonanie tych prac – mówi burmistrz Chudoba. – Koszty koniecznych działań przewyższają możliwości finansowe zarówno regionu, jak i Tauron czyli firmę, która zarządza umiejscowionymi na obu zbiornikach elektrowniami. Po spotkaniu rozeszliśmy się z konkluzją, że dookreślimy dodatkowo nasze oświadczenia oraz sposobu rozwiązania problemu – kończy wypowiedź Marek Chudoba.
Problem niestety i to spory istnieje. Według wyliczeń, które przedstawił prezes Tauronu roczne namulenie wynosi 400 tysięcy kubików, a więc proces odmulania praktycznie mija się z celem, ponieważ najprościej rzecz biorąc ilość wywiezionego mułu równa się z jego napływem. Bez udziału właściciela zbiornika, a więc skarbu państwa jakiekolwiek działania nie są możliwe. Zagrożeniem dla gmin usytuowanych nad zbiornikiem jest sytuacja, w której przestanie on pełnić rolę zbiornika przeciwpowodziowego. Gmina Czchów od kilkunastu lat poszerza granice lądu odmulając jednocześnie zbiornik. Do tej pory odmulono w ten sposób 850 tysięcy kubików.
—
IB