Don't Miss
Home » Wiadomości » Szczepanów. Strażacy ze Szczepanowa już od 150 lat strzegą mieszkańców przed pożarami

Szczepanów. Strażacy ze Szczepanowa już od 150 lat strzegą mieszkańców przed pożarami

Uroczysta msza św. odprawiona w Bazylice pw. św. Marii Magdaleny i św. Stanisława BM przez ks. prał. Władysława Pasiuta  zainaugurowała  obchody 150-lecia OSP w Szczepanowie. Po jej zakończeniu odbył się jubileuszowy apel  i festyn strażacki, podczas którego bawili się nie tylko mieszkańcy Szczepanowa.

W homilii ks. prałat zwrócił uwagę, że w czasach dzisiejszych służba strażaków to nie tylko  gaszenie pożarów, ale także  ratowanie  mieszkańców przed skutkami kataklizmów pogodowych i niesienie pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych.

Strażacy  włączają się także w działalność edukacyjną i profilaktyczną, organizują akcje krwiodawstwa.

Prezydium Zarządu Wojewódzkiego Związku OSP RP w Krakowie wyróżniło: Złotym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa”: 1. dh Eugeniusz Borowiec syn Kazimierza 2. dh Piotr Hanusiak syn Józefa Srebrnym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa” – odznaczeni zostali: 1. dh Anna Lubowiecka córka Stanisława 2. dh Dominik Przybyło syn Józefa 3. dh Krzysztof Woda syn Leszka 4. dh Kazimierz Lubowiecki syn Władysława 5. dh Marcin Seidler syn Kazimierza 6. dh Piotr Przybyło syn Józefa Brązowym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa” – odznaczeni zostali 1. dh Dariusz Seidler syn Kazimierza 2. dh Jarosław Reczek syn Zdzisława 3. dh Jan Waresiak syn Jana 4. dh Marcin Borowiec syn Józefa 5. dh Mateusz Pałka syn Mariana 6. dh Michał Halik syn Eugeniusza 7. dh Piotr Reczek syn Zdzisława 8. dh Ryszard Nowak syn Stanisława 9. dh Stanisław Żurek syn Ryszarda 10. dh Tomasz Latocha syn Jana 11. dh Wojciech Solak syn Józefa.

HISTORIA OSP SZCZEPANÓW

Szczepanów, miejscowość o wielowiekowej historii, jest miejscem szczególnym na mapie Polski, ponieważ to tutaj według tradycji urodził się św. Stanisław, patron kraju. W XVIII wieku powstało obok wsi założenie miejskie, które dzisiaj możemy oglądać w postaci Rynku i wytyczonych wokół niego parcel. Jednak stosunkowo zwarta zabudowa, a więc niewielkie odległości między drewnianymi domami i zabudowaniami gospodarczymi były potencjalnie większym zagrożeniem w przypadku pożaru. Mieszkańcy musieli sobie zdawać z tego sprawę, skoro już w 1840 roku, jeszcze przed zniesieniem pańszczyzny w Galicji, tutejsza gromada ufundowała w Rynku kamienną figurę św. Floriana. Miał on chronić miejscową ludność i jej dobytek przed odwiecznym wrogiem – ogniem.

Na pierwszą zorganizowaną ochronę przeciwpożarową mieszkańcy musieli jednak poczekać jeszcze kilka dekad. Według miejscowej tradycji założycielem tutejszej Ochotniczej Straży Pożarnej był urodzony w połowie XIX wieku szczepanowski działacz społeczny Franciszek Bujak.
Sprzęt, jakim dysponowali przedwojenni szczepanowscy strażacy to konna sikawka, do której zaprzęgano parę koni wynajętych od miejscowych gospodarzy i gnano do pożaru. Na miejscu pompowano ręcznie wodę, co musiało być nie lada wysiłkiem. Używano również drabin, które były zamocowane na pojeździe. Po powrocie strażacy pozostawiali sikawkę i wyposażenie w stodole należącej do parafii.

Przed wojną tutejsi strażacy nie mieli swojego budynku, więc spotykali się na zebraniach w dawnym budynku szkoły, położonym w sąsiedztwie dzisiejszego domu strażaka. Z zachowanych protokołów z l. 30. wiemy, że straż składała się z członków czynnych i członków wspierających, łącznie około 30 osób. Strażacy spotykali się na ćwiczeniach pożarniczych, aby utrzymać swoje umiejętności na dobrym poziomie. Brakowało w tych czasach sprzętu – nie każdy strażak miał mundur czy pas, jednostka dopiero po czasie nabyła trąbkę sygnałową. Remontów wymagała sikawka. Druhowie zbierali więc pieniądze ze sprzedaży kalendarzy strażackich, organizowali przedstawienia ze zbiórką, wypożyczali stoły i ławy będące własnością Stowarzyszenia. Mądrze gospodarowano szczupłymi środkami finansowymi, żeby utrzymać bieżącą działalność. Już wtedy myślano o budowie strażnicy.

Do czołowych działaczy tutejszej OSP należeli przed wojną prezes, Józef Sarlej, a po nim Władysław Duda, miejscowy szewc, działacz społeczny, tuż przed wojną organizator kursu pierwszej pomocy PCK. Komendantami – dzisiaj mówimy o naczelnikach – odpowiedzialnymi za część bojową jednostki byli kolejno Stanisław Żurek i Jan Marzec. Od 1932 roku istniał również Oddział Żeński, którego komendantką została Salomea Styrnówna, a zastępczynią Bronisława Budynówna.

W czasie II wojny światowej formalna działalność Ochotniczych Straży Pożarnych była zlikwidowana przez niemieckiego okupanta, a strażacy-ochotnicy podporządkowani niemieckiej policji porządkowej. Szczepanowscy strażacy nadal jednak ratowali ludzi i dobytek w razie potrzeby. Niektórzy z druhów włączyli się w konspiracyjne działania, jak na przykład komendant Jan Marzec, który zginął zastrzelony przez Niemców w tartaku w Krzyżu pod Tarnowem. W Auschwitz zginął natomiast zasłużony działacz ludowy i samorządowy Jan Bieniek, wójt gminy Szczepanów, założyciel OSP w Wokowicach, który interesował się również funkcjonowaniem szczepanowskiej jednostki. Nie przypadkiem w tych latach ginęli właśnie tacy ludzie, oddani społeczności, w której żyli. To oni byli zagrożeniem dla tych, którzy chcieli z narodu polskiego uczynić niewolników wykonujących jedynie najprostsze i najcięższe prace.

Po wojnie, mimo wrogiego ustroju komunistycznego, mieszkańcy wsi chcieli na nowo ułożyć życie społeczne Szczepanowa. Jednym z problemów był brak remizy i domu ludowego. Strażacy nie mieli odpowiednich warunków do rozwoju swojej działalności, a ogół ludności nie miał gdzie się spotykać, chociażby przy okazji jasełek. Jednak mieszkańcy ogromnym wysiłkiem w czynie społecznym wybudowali na w latach 1949-1952 budynek z garażem i jedną dużą salą widowiskową ze sceną. W sali tej m.in. odbywały się przedstawienia, wyświetlano filmy.

W czasach PRL-u duża część wiejskiej zabudowy była nadal drewniana, często kryta strzechą. Dopiero od lat 60. zaczęło się pojawiać więcej domów murowanych, natomiast zagrożenie pożarem wciąż było duże. Z czasem jednostka otrzymała pierwszy samochód gaśniczy – STAR 20. Szczepanowscy druhowie najprawdopodobniej uczestniczyli również w innego typu akcjach ratunkowych, jak np. w trakcie powodzi. Oprócz podstawowej działalności byli też obecni przy wszelkiego typu uroczystościach religijnych. Trzymali wartę przy Grobie Pańskim, brali udział w uroczystościach stanisławowskich, odpustach.

W tamtych latach dużym problemem był brak zaopatrzenia strażaków w wodę. Wodę czerpano z dawnego stawu plebańskiego przy dzisiejszej ulicy Łukowej. W latach 70. staraniem druhów przygotowano niewielki zbiornik wodny w pobliżu Kapliczki Narodzenia św. Stanisława na basen przeciwpożarowy.

W połowie lat 70., za prezesury druha Bernarda Mularza i kiedy naczelnikiem był Jan Dubiel, rozpoczęto rozbudowę domu strażaka, która trwała kilka lat, a jej dokończenie było największą zasługą kolejnego prezesa, Franciszka Gaczoła. Po rozbudowie znalazły tutaj siedzibę liczne wiejskie instytucje – oprócz OSP były to świetlica wiejska Gminnego Ośrodka Kultury, klubokawiarnia „Ruchu”, Ludowy Zespół Sportowy, a także placówka Poczty Polskiej. Można powiedzieć, że ten budynek stał się – obok kościoła i szkoły – jednym z centrów życia społecznego Szczepanowa.

Wiele pracy było wtedy wykonywanej społecznie. Najbardziej aktywni mieszkańcy spędzali długie godziny przy pracach budowlanych, porządkowych, organizatorskich. To nie państwo dawało ludziom infrastrukturę, to ludzie sami ją uzyskali ciężką pracą. W tamtych latach mieszkaniec wioski będąc zatrudnionym w zakładzie pracy często jeszcze uprawiał po godzinach rolę i zajmował się hodowlą zwierząt. Każda dodatkowa praca społeczna była dużym wysiłkiem i dzisiaj możemy być dumni, że tamto pokolenie wzięło na siebie ciężar poprawy warunków życia dla kolejnych generacji.

Nowego ducha w jednostkę w l. 80 tchnął prezes Sławomir Przybyło, a jego pracę w l. 90. kontynuował człowiek o niespożytej energii i pełen społecznikowskiej gorliwości Józef Tryba. To właśnie Józef Tryba ale również Stanisław Lach czy Zbigniew Starsiak byli motorniczymi świetnej działalności straży dbającymi również o dobre funkcjonowanie jednostki pod względem ekonomicznym. Pod wodzą naczelnika Ireneusza Cebuli od połowy lat 80. jednostka zaczęła regularnie zdobywać czołowe miejsca w zawodach sportowo-pożarniczych. Pamiętne były zwłaszcza zawody drugiego szczebla we wrześniu 1987 roku w Zaborowiu, podczas których wszystkie 3 drużyny: młodzieżowa żeńska młodzieżowa oraz męskie młodzieżowa i seniorska zajęły pierwsze miejsca.

W 1989 roku OSP Szczepanów otrzymała nowy samochód – STAR 200 ze zbiornikiem na 2,5 tys. l wody. Od teraz strażacy mogli być bardziej skuteczni również w miejscach bez dostępu do wody. Najdłuższą i najbardziej niebezpieczną akcją jednostki był udział w gaszeniu lasów w Kuźni Raciborskiej w 1992 roku. Druhowie wiele razy unikali otoczenia przez ogień, a na swoim odcinku przyczynili się do ugaszenia pożaru. Wkrótce jednostka została zakwalifikowana do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego – od tego czasu poprawie uległo wyposażenie i umiejętności bojowe. Już w 1997 roku druhów czekał kolejny test: powódź stulecia. Szczepanowiacy brali udział w akcjach ratowniczych w gminach Brzesko, Gnojnik, Dębno i Szczurowa. Wtedy też w straż zaczęło się angażować młodsze pokolenie.

Na początku lat 2000., kiedy prezesem ponownie był Sławomir Przybyło, OSP otrzymała drugi samochód marki IVECO. Należało zbudować drugi garaż, co znowu zrobili druhowie własnymi siłami. Począwszy od 2002 roku między innymi dzięki zaangażowaniu wiceprezesa Jana Waresiaka doskonale działała Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza, która we wrześniu 2002 roku zdobyła I-sze miejsce na zawodach powiatowych w Borzęcinie. Wtedy także wyremontowano poddasze z przeznaczeniem na kawiarenkę internetową.

Od 2010 roku prezesem straży jest Zdzisław Reczek, szanowny przez wcześniej urodzonych mieszkańców Szczepanowa i wspierany przez wielu fantastycznych młodszych strażaków. Za część bojową odpowiadał naczelnik Dariusz Przybyło i to właśnie w tym okresie działalności OSP wzbogaciła się o trzeci samochód, tym razem marki MAN. Zbliżające się oddanie odcinka autostrady A4 przechodzącego przez Szczepanów spowodowało konieczność posiadania sprzętu specjalistycznego, który pomoże w zabezpieczeniu miejsca wypadku drogowego i ratowaniu poszkodowanych.

Wszystko to spowodowało konieczność modernizacji remizy i zmiany jej funkcjonalności. Wysiłkiem i pracą rąk własnych społeczność strażacka wykonała wiele prac budowlanych i remontowych wymieniając prawie wszystkie instalacje, zaplecze gastronomiczne, komercyjne i sanitarne przebudowując w końcu dawną salę taneczną na tak bardzo potrzebne garaże. Druhowie wymienili stolarkę, drzwiową i okienną wykonali również ocieplenie i fasadę budynku. Wszystko to wpłynęło na zwiększenie funkcjonalności i estetyki strażnicy aby dobrze komponowała się z innymi zadbanymi budowlami i szczepanowskim rynkiem. Tak jak wszystkie poprzednie pokolenia i wielu obecnych druhów poświęciło czas swój i rodziny, a często i środki aby dom strażaka mógł służyć społeczeństwu i kolejnym pokoleniom.

Szczepanowscy strażacy przez kolejne dekady służą Bogu na chwałę, a ludziom na pożytek. Są tam, gdzie pojawia się tradycyjne zagrożenie, czyli ogień i woda, ale i tam, gdzie dochodzi do wypadków drogowych albo nietypowych zdarzeń. Wnoszą kulturę organizacyjną, zaangażowanie, nadają kolorytu swojej miejscowości. Pomagają, wspierają się nawzajem, tworzą kilkudziesięcioosobową, strażacką rodzinę. To dobrze, że ich siedziba znajduje się w samym centrum miejscowości – tak, jak ich działalność znajduje się już od wielu lat w centrum życia społeczności Szczepanowa.

OSP Szczepanów

IB

Fot. Maciej Mazur

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1823311957715704.1073743122.177432655636984&type=1&l=10dccb974d

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1823868734326693.1073743123.177432655636984&type=1&l=0565d15182

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1821502091230024/

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1821583167888583/

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1822004824513084/

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1822142634499303/

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1822232421156991/

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1823764987670401/

https://www.facebook.com/informatorbrzeski/videos/1820572974656269/

 

 

 

Reklamy i banery w gazecie oraz na portalu Informator Brzeski  – tel. 608 653 909, redakcja@informatorbrzeski.pl