Elita nigdy nie odpoczywa, bo ten czas rezerwuje sobie na okres emerytalny. W ostatnią sobotę zespoły rywalizowały na dwóch turniejach równocześnie. Jeden zespół na Turnieju Mikołajkowym w Iwkowej a drugi na Turnieju Sandecja CUP 2016. Organizatorem tego drugiego turnieju była Akademia Sandecja Nowy Sącz z trenerem koordynatorem Tomaszem Szczepańskim na czele, z którą Akademia Sportu ELITA współpracuje od początku istnienia. Do rywalizacji w turnieju stanęły ekipy z Krakowa, Rymanowa, Limanowej, Rytra, Olkusza, Słopnic, Brzeska.
Turniej zaplanowany został od godz. 8.00 do 18.00. Jednak przez swój dramatyzm polegający na konieczności przeprowadzenia niezliczonych serii rzutów karnych w pojedynkach o miejsca przedłużył się aż do godz. 20-tej.
Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania i zatroszczyli się o posiłki dla dzieci i sztabów szkoleniowych. Oprócz staropolskiej (góralskiej) bardzo dobrej kuchni, serwowali wyroby cukiernicze, ciastka, przekąski, napoje.
Atmosfera przez cały dzień bardzo napięta, rywalizacja ze zmiennym szczęściem, ale jak zawsze dużo serdeczności i przyjacielskiego nastawienia do rywali, bo sportowe emocje nie oznaczają, że nie szanuje się rywali. Trening w drużynie uczy nie tylko sportu ale również szacunku dla własnych kolegów i rywali z innych zespołów, współpracy w zespole, koleżeńskości.
Gospodarze turnieju czyli Akademia Sandecja Nowy Sącz wystawiła trzy zespoły, z czego dwa czyli Sandecja Czarna i Żółta (określane tak od koloru koszulek w których występowali zawodnicy) grały w grupie B wraz z Elitą. Sandecja Biała, rywalizowała w grupie A.
ELITA Brzesko – SANDECJA (Czarni) Nowy Sącz 4-0
Damian MORAWIEC – 2
Filip SOBOTA
Szymon KUPCZYK
ELITA Brzesko – CZARNI Kraków 1-1
Damian MORAWIEC
ELITA Brzesko – DUNAJEC Nowy Sącz 2-1
Damian MORAWIEC – 2
ELITA Brzesko – SANDECJA (Żółci) Nowy Sącz 5-0
Damian MORAWIEC – 3
Szymon KUPCZYK – 2
ELITA Brzesko – SOKÓŁ Słopnice 1-3
Damian MORAWIEC
Po wyjściu z fazy grupowej, w pierwszym starciu z zespołem Dunajec II Nowy Sącz przytrafiła się – niestety – porażka 0-3. To spowodowało, że w tym turnieju Elita już nie mogła powalczyć o zwycięstwo. Jednak niedługo później w meczu o trzecie miejsce Elita pokonała faworyzowaną drużynę Poprad Rytro aż 4-0. To troszkę ostudziło sportową złość. Na listę strzelców ponownie wpisał się Damian Morawiec, który trzykrotnie pokonał bramkarza zespołu z Rytra. Kolejną bramkę dołożył Szymon Kupczyk.
—