Wiosną małopolscy I-ligowcy zaoszczędzą nawet do 50 tys. zł. To dzięki nowej uchwale PZPN, której pomysłodawcą jest Czesław Kwaśniak, prezes Okocimskiego Brzesko.
Do tej pory zgodnie z przepisami każdy klub I ligi jako gospodarz meczu musiał opłacić m.in. pracę sędziów, delegatów i obserwatorów. Każde spotkanie kosztowało ok. 5 tys. zł (1,2 tys. zł brutto otrzymuje w I lidze sędzia główny, po 800 zł zarabia każdy z trzech asystentów, a do tego jeszcze obserwator i delegat). Krytycy przekonywali, że takie rozwiązanie sprzyja korupcji i obarcza kluby dodatkowymi płatnościami.
– W skali całego sezonu to ogromne pieniądze dla takich małych klubów jak Okocimski. Dla nas to świetna informacja. Jestem dumny, że mogłem przyczynić się do zmiany dziwnych przepisów. Najważniejsze, że nową uchwałę wprowadzono w trybie nagłym, czyli już od rundy wiosennej – podkreśla Kwaśniak, który ogłosił swój projekt podczas Walnego Zgromadzenia PZPN w Warszawie.
Za uchwałą stanęły murem wszystkie kluby I ligi. Za zmianami opowiedziały się też nowe władze federacji, z prezesem Zbigniewem Bońkiem i wiceprezesem Romanem Koseckim na czele. Od rundy wiosennej płatności przejmie na swoje barki związek. To będzie kosztowna zmiana, bo federacja wyda na sędziów i obserwatorów ok. miliona złotych rocznie.
Z grona małopolskich I-ligowców najwięcej zaoszczędzi… najbogatsza Cracovia (wiosną zagra u siebie aż 10 meczów, więc nie wyda ok. 50 tys. zł zaplanowanych w budżecie). W Brzesku mogą cieszyć się z ok. 40 tys. zł oszczędności.
– To dla nas naprawdę świetne rozwiązanie. Chcemy walczyć o utrzymanie w I lidze, więc każda złotówka jest dla nas ważna – dodaje prezes Kwaśniak.
—
za sport.pl
A skąd OKS bierze takie pieniądze ? Tylko od jednego sponsora jakim jest browar okocim? bo tak patrze to 50tys, tu 50tys