Trzy ofiary śmiertelne i co najmniej 9 osób rannych – to bilans niedzielnego wypadku do jakiego doszło po godzinie 17. Zdarzenie miało miejsce w centrum Gnojnika (obok kościoła) na drodze krajowej nr 75. W wypadku brały udział dwa busy i samochód osobowy.
Jak informuje tvn24 – do wypadku doszło, kiedy wyjeżdżający z drogi podporządkowanej osobowy volkswagen golf wymusił pierwszeństwo na nadjeżdżającym drogą krajową busie mercedes sprinter. Kierowca tego pojazdu chcąc uniknąć zderzenia ostro skręcił w stronę pobocza, otarł się o golfa i nadjeżdżającego z naprzeciwka dostawczego volkswagena. W wyniku tego bus przewrócił się i dachował.
Na miejsce wypadku jako pierwsza przybyła jednostka KSRG OSP Gnojnik. Chwilę po niej na miejsce przybyły kolejne zastępy JRG Brzesko i zespoły ratownictwa medycznego.
Mercedesem podróżowało 11 osób. Prawdopodobnie wypadły one z pojazdu w trakcie dachowania i zostały przez niego przygniecione.
Jak poinformowała straż pożarna, rannych zostało 8 osób z mercedesa (w tym kilka ciężko rannych) i jedna z volkswagena. Lekarz, który przybył na miejsce, stwierdził zgon dwóch osób. Kolejna ofiara zmarła już po przewiezieniu do szpitala. Nikt z samochodu osobowego nie odniósł obrażeń.
Do zdarzenia zostało zadysponowanych 7 zastępów straży pożarnej – w tym ciężki pojazd ratownictwa technicznego z Komendy Miejskiej w Tarnowie. W akcji brało udział osiem zespołów ratownictwa medycznego. W akcji ratunkowej brał udział także śmigłowiec LPR.
Mercedesem podróżowała prawdopodobnie wycieczka, która wracała z Krynicy do Częstochowy.
Droga została zablokowana. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia mogą potrwać do ok. godz. 22. Policja wyznaczyła objazd dla kierunku od Nowego Sącza do Krakowa przez Jurków, Muchówkę, Nowy Wiśnicz i Bochnię; dla kierunku od Brzeska do nowego Sącza przez Brzesko, Wojnicz i Jurków.
—
Foto- PSP Brzesko
IB/ tvn24 / PSP Brzesko
Foto-IB
Z szacunku – takiego zdjecia byście nie udostępniali..
Zdjęcie ze strony PSP w Brzesku z pracującymi ratownikami.