Don't Miss
Home » Felietony » 13 maja w piątek…

13 maja w piątek…

13 piatekPodobno dzieją się rzeczy nieprawdopodobne, zdarzają same nieszczęścia, prześladuje nas pech. Tym bardziej, gdy na taką właśnie datę, przypada pełnia księżyca. Mam jednak nadzieję, że nic podobnego czytających ten tekst nie spotkało, bo jak twierdzą znawcy, to zwyczajny przesąd i dotyczy pewnych tylko rejonów geograficznych i kręgów kulturowych świata. Niestety, w tym i naszego kraju. Na wszelki jednak wypadek unikamy w tym dniu czarnych kotów, zakonnic, przechodzenia pod drabiną i kilku innych (według własnego uznania) drobnych rzeczy. Skąd jednak wzięło się przekonanie, iż trzynasty w piątek, to przynoszący pecha dzień, a podobno nawet ludzie bardzo racjonalnie podchodzący do życia, w taki dzień czują się nieswojo. Otóż różne są teorie na temat genezy tego przesądu. Najpopularniejsza twierdzi, iż wszystko zaczęło się od wydarzeń z 13 października (oczywiście był to piątek) 1307 roku, kiedy to król Francji Filip Piękny uwięził i skazał na śmierć przywódców zakonu Templariuszy. Umierający na stosie Wielki Mistrz Zakonu Templariuszy, rzucił w agonii klątwę na wszystkich świadków jego męczarni, która miała sprawić, że nie dożyją oni następnego roku. I rzeczywiście tak się stało – w niedługim czasie wszyscy poumierali. Trzeba przyznać, że dostateczny to powód aby piątek trzynastego na wieki okrył się złą sławą. Inna teoria głosi, iż poświęcony Mokosz – słowiańskiej bogini – piątek, stał się pechowym (i jest takim do dziś) w momencie strącenia ją przez małżonka na ziemię, a jakże – za zdradę. Pozbawiona boskich przywilejów stała się demonem i srogo zaczęła ludziom dokuczać. Egipcjanie natomiast wierzyli, że 12-tka jest cyfrą świętą (12 miesięcy w roku, 12 znaków zodiaku, dwie dwunastki to doba), kompletną, a trzynastka burzy ten porządek. Jest liczbą śmierci. Chrześcijanie zaś uważają ten dzień za zły od momentu ukrzyżowania Jezusa. Jak wiemy, stało się to właśnie w piątek (Wielki piątek) i na moment – aż do Jego zmartwychwstania – zatriumfował szatan. Jak widać, wiele jest powodów aby piątek trzynastego uznawać za przynoszący nieszczęścia. Różne też metody można praktykować aby uniknąć w tym dniu pecha. Najważniejszym jednak, według mnie, jest nie dać szansy zrealizowania się w takim dniu „samosprawdzającej się przepowiedni”. Polega ona na tym, że jeśli założymy, iż spotka nas coś złego, to najpewniej tak się stanie. Wyrzućmy więc z głowy „czarne” myśli, a w piątek 13-go wszystko będzie się dobrze układało. Ja tak właśnie uczyniłem i nic pechowego mi się nie przydarzyło. A że piszę te słowa już po zakończeniu dnia, to całkiem inna sprawa. Może do północy np. nie spadnę z łóżka.

TTKW