Jak informuje onet.pl prokuratura w Staszowie postawiła zarzut Stanisławowi C., niedawnemu dyrektorowi stadniny koni w Regietowie. Mężczyzna jest podejrzany o zgwałcenie praktykantki. Stanisław C. otrzymał zakaz opuszczania kraju oraz zakaz zbliżania i kontaktów z pokrzywdzoną. Ma też zapłacić poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. złotych. Cała sprawa szerzej ujrzała światło dzienne na początku lipca.
W środę 10 lipca 2019 r. mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Wg informacji przekazanych przez prokuraturę mediom – Stanisław C. nie przyznał się do zarzuconego mu czynu. W ramach postępowania prokuratura zleciła dodatkowe badania genetyczne, podczas których materiał pobrany od pokrzywdzonej zostanie porównany z DNA podejrzanego.
Wg ustaleń dziennikarzy – 19-latka wraz z koleżanką odbywała praktyki w stadninie. 13 czerwca koleżanka poszkodowanej opuściła stadninę na jeden dzień. W tym dniu wieczorem dyrektor zabrał praktykantkę do Górnego Regietowa, gdzie mieli razem oglądać konie. Kiedy szef ośrodka i praktykantka wrócili do stadniny, nie było w niej już nikogo. Około godz. 5 nad ranem 19-latka zadzwoniła do opiekunki praktyk. Była zapłakana i powiedziała, że boi się dyrektora. Na miejscu pojawiła się jedna z pracownic, a później przyjechała opiekunka. Nastolatka została zawieziona do domu. Matka zawiozła ją następnie do szpitala w Gorlicach, a lekarze wezwali policję. Zawiadomienie z czasem złożyła także 19-latka. 17 czerwca policja skierowała zawiadomienie o wszczęciu śledztwa do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Ta jednak natychmiast złożyła wniosek o wyłączenie jej ze sprawy. Decyzją Prokuratury Regionalnej w Krakowie sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Kielcach, a akta sprawy trafiły również do prokuratury w Staszowie.
Stanisław C. – o podejrzanym
Ex dyrektor stadniny w Regietowie to znana postać w regionie. W 2008 r. wygrał konkurs na to stanowisko ogłoszony przez Agencję Nieruchomości Rolnych w Warszawie (ówczesnego właściciela stadniny). Stadnina przez lata była państwową spółką, jednak gdy w 2012 roku stanęła na skraju bankructwa, zdecydowano o włączeniu jej w struktury państwowego Kombinatu Rolnego Kietrz. Stanisław C. z prezesa stał się dyrektorem. Jego życie zawodowe związane było z przemysłem rolno-spożywczym. Pracował między innymi w browarze w Brzesku i Grybowie oraz zakładach przetwórstwa mięsnego w powiecie bocheńskim. Organizował plenerowe widowiska artystyczne, był także radnym Rady Miejskiej w Brzesku.
Więcej informacji nt. całego zdarzenia w portalu onet.pl <== .
—
IB / onet.pl / fakt.pl