Rozmowa z Jarosławem Gurgulem – koordynatorem projektu partnerskiego gmin: Czchów, Iwkowa, Gnojnik.
Proszę opowiedzieć o realizowanym przedsięwzięciu.
J.G. W ramach konferencji dokonaliśmy podsumowania trzyletniego okresu realizacji projektu realizowanego w partnerstwie trzech gmin: Czchów, Iwkowa, Gnojnik. Wieloletnia inicjatywa składała się z corocznych etapów, gdzie rekrutowano kolejną grupę uczestników, określano ich potrzeby, organizowano wyznaczone wsparcie. W skali trzech Gmin udało się zaktywizować 156 osób, które zostały objęte specjalistycznym wsparciem. Zakres działań obejmował aktywizację edukacyjną (kursy zawodowe zgodnie ze zgłoszonymi potrzebami), aktywizacje zawodową (doradca zawodowy), aktywizację społeczną (warsztaty, trening kompetencji społecznych) oraz aktywizację zdrowotną (badania profilaktyczne). Warto zaznaczyć, ze udział w projekcie był bezpłatny, a uzyskane wsparcie obejmowało także koszty dojazdu na zajęcia, wyżywienia czy zakupu artykułów biurowych.
Uzupełnieniem tego wsparcia była organizacja szerokiej gamy działań środowiskowych obejmujących wydarzenia kulturalno – rozrywkowe, wyjazdy integracyjne, a także kółka zainteresowań.
Czy realizacja tego projektu była sporym wyzwaniem organizacyjnym?
J.G. Partnerstwo w projekcie to współpraca trzech gmin na rożnych szczeblach organizacyjnych. Najważniejsze decyzje zapadały w gronie włodarzy gmin. Przepływy finansowe to udział skarbników gmin i księgowych, a bieżąca realizacja to udział każdego z OPS. Z perspektywy trzech lat należy bardzo dobrze ocenić współpracę pomiędzy gminami. Nie bez znaczenia wydają się być, wcześniejsze wspólne doświadczenia przy realizacji innych projektów, precyzyjny podział zadań miedzy partnerami czy opracowanie procedur i wzorów dokumentów. Bardzo istotnym elementem tej współpracy był dobry klimat stworzony przez szefów poszczególnych gmin. Ich pełne zrozumienia podejście do potrzeby realizacji projektu o charakterze społecznym, dawało silne podstawy do realizacji przedsięwzięcia.
Projekty systemowe kojarzą się z pewnych rygoryzmem i ograniczeniami. Jak na tym tle rysuje się wasz projekt?
J.G. Sięgnięcie po unijne dofinansowanie wiąże się z przyjęciem na siebie określonych wymogów, ograniczeń i procedur. Zniechęcające na pierwszy rzut oka zapisy umowy o dofinansowaniu w dłuższej perspektywie okazują się do przebrnięcia. Wychodzę z założenia , że należy rozmawiać, a czasami trzeba też twardo negocjować z instytucją wyższego szczebla. Niejednokrotnie okazywało się , że przy dobrym merytorycznym uzasadnieniu dla danego działania, udawało nam się uzyskać zgodę na jego wdrażanie.
W mojej ocenie udało nam się przełamać ten rygoryzm, wypłynąć z projektem na szersze wody, co uczyniło go ciekawym, a nawet wartym podpatrzenia. Niewątpliwym atutem jest jego realizacja w partnerstwie, co stanowi szanse na współpracę i integrację między gminami. Pozwala nie tylko na diagnozowanie, ale też zaspokajanie potrzeb na poziomie trzech gmin. Istotne są również względy ekonomiczne. Wspólny projekt to jeden zespół zarządzający, co zmniejsza koszty obsługi projektu, a to pozwoliło uzyskać dodatkowe środki
w ramach premii za to partnerstwo.
—
IB