Don't Miss
Home » Felietony » Nie dla psa kiełbasa, nie dla Brzeska kasa!

Nie dla psa kiełbasa, nie dla Brzeska kasa!

Dla aktywnych samorządów z województwa małopolskiego pojawiły się nowe bardzo ciekawe formy finansowania projektów rewitalizacji. O pożyczki mogą się ubiegać m.in. jednostki samorządu terytorialnego, instytucje kultury, organy prowadzące szkoły i placówki, organizacje pozarządowe, kościoły i związki wyznaniowe, szkoły wyższe, przedsiębiorcy. Wsparcie może zostać wykorzystane m. in. na budowę, rozbudowę lub modernizację żłobków, przedszkoli, szkół, świetlic, obiektów rekreacyjnych, kulturalnych, zagospodarowanie przestrzeni publicznej na cele społeczne, ułatwienie dostępu rewitalizowanym obiektom i terenom do podstawowych usług komunalnych, a także na inwestycje w infrastrukturę drogową. Projekty finansowane z pożyczki muszą być wpisane do gminnego programu rewitalizacji, zaakceptowanego przez Zarząd Województwa i umieszczonego w wykazie programów rewitalizacji gmin województwa małopolskiego.

Od 18 listopada 2015 r. obowiązuje ustawa o rewitalizacji, która tworzy ramy formalno-prawne do przeprowadzania kompleksowych działań naprawczych na terenach zdegradowanych, dotkniętych szeroko definiowanym kryzysem. Rewitalizacja staje się zadaniem własnym gmin, choć nieobowiązkowym. W ustawie mocno zostało zaakcentowane znaczenie partycypacji społecznej w przygotowaniu, a następnie wdrażaniu i monitorowaniu programu rewitalizacji.
Ważnym krokiem w ubieganiu się o środki z regionalnego programu operacyjnego jest przyjęcie przez radę gminy programu rewitalizacji. Jego pozytywna ocena przez Zarząd Województwa zarządzający RPO WM pozwala na wpisanie takiego dokumentu do Wykazu programów rewitalizacji gmin województwa małopolskiego. Dopiero umieszczenie programu w tym wykazie daje podstawę do ubiegania się przez gminę i inne jednostki funkcjonujące na terenie danej gminy o wsparcie konkretnych przedsięwzięć rewitalizacyjnych wpisanych do gminnego programu rewitalizacji z środków RPO WM w ramach 11 osi priorytetowej „Rewitalizacja przestrzeni regionalnej”.
Tak się jakoś dziwnie (chociaż czy kogoś to dziwi) złożyło, że wśród złożonych i zaakceptowanych przez Zarząd Województwa programów rewitalizacji brak jest programu rewitalizacji przyjętego przez Radę Miejską Brzeska. Żeby się jakoś pocieszyć, trzeba dodać że na 182 gminy istniejące w Małopolsce, programy rewitalizacji spełniające wszystkie kryteria formalne i przygotowane zgodnie ze szczegółowymi wytycznymi złożyło 135 gmin. Tak więc jesteśmy w liczącym 47 gmin gronie klasowych osłów. Po rozeznaniu co też się stało, że gmina – jak to niedawno tryumfalnie ogłosił nasz magistrat – najwspanialsza w powiecie brzeskim, nie złożyła poprawnego programu rewitalizacji, okazało się że wniosek złożyła, tylko nie został on zaakceptowany przez Zarząd Województwa ponieważ zawierał błędy. W ten sposób burmistrz Grzegorz Wawryka potwierdził, że takiego włodarza i gospodarza to w całym powiecie ze świecą szukać, ponieważ w całym powiecie brzeskim tylko gmina Brzesko nie przygotowała dobrego programu rewitalizacji. Tylko jedna jedyna gmina w całym powiecie! Wszystkie pozostałe gminy posiadają przyjęte i zaakceptowane przez Zarząd Województwa Małopolskiego programy rewitalizacji i mogą się ubiegać o te bardzo korzystne pożyczki. Programy mają dokładnie wszystkie gminy: Szczurowa, Borzęcin, Dębno, Gnojnik, Czchów. Nawet malutka gmina Iwkowa potrafiła przygotować i złożyć dobry program rewitalizacji. W Brzesku zabrakło potencjału intelektualnego żeby się z takim zadaniem zmierzyć. I kto tu robi teraz „wiochę”? Przepraszam mieszkańców gmin wiejskich. Nie chodzi o miejsce zamieszkiwania. Prowincja to nie miejsce na mapie, prowincja to stan umysłu. Często, aby pokazać czyjeś zacofanie, mówi się że robi „wiochę”. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z pogardą dla mieszkańców wsi, to po prostu taka figura retoryczna, każdy wie o co chodzi. Żeby było jeszcze śmieszniej, właśnie teraz Grzegorz Wawryka chwali się publicznie dyplomem z którego ma wynikać że jesteśmy ponoć najwspanialszą gminą powiecie brzeskim, a pozostałe gminy powinny się chyba spalić ze wstydu!
No cóż, zlecenie prowadzenia polityki promocyjnej burmistrza Grzegorza Wawryki otrzymał chyba jakiś propagandowy Gang Olsena. No chyba że szef tego Gangu Olsena jest głęboko zakonspirowaną piątą kolumną, a jego celem jest ostateczne skompromitowanie Grzegorza Wawryki. Jeżeli tak, to trzeba przyznać że naprawdę dobrze mu idzie – jego pryncypał zalicza wtopę za wtopą. Pesymiści mówią że już gorzej być nie może, a optymiści że jak najbardziej może, może. Hmm, powinniśmy być optymistami?


Jan Waresiak