Podczas Wojewódzkiego Przeglądu Zespołów Regionalnych, Kapel Ludowych i Grup Śpiewaczych im. Jędrzeja Cierniaka „KRAKOWSKI WIANEK” w swoich kategoriach wystąpiły zespoły z Borzęcina: Grupa śpiewacza „Borzęcanie” oraz Zespół Pieśni i Tańca „Borzęcanie”, który za swój występ otrzymał wyróżnienie.
Zapytany o komentarz Krzysztof Przepiórka –przygotowujący grupy z Borzęcina na konkurs oraz instruktor tańca ZPiT Borzęcanie powiedział: – „Borzęcanie” przygotowywali się do występu od kilku tygodni. Grupa taneczna została ograniczona liczbowo do sześciu par nie przekraczających regulaminowe 17 lat (grupa młodzieżowa). Równocześnie trwały próby grupy śpiewaczej. Na przegląd jechaliśmy ze świadomością, iż w walce o najwyższe laury nie będziemy się liczyć ze względów regulaminowych (obecność akordeonu w kapeli ludowej). Pierwszy występ odbył się 20 maja, grupa śpiewacza wykonała pieśni ludowe: „Zasiołem se rozmarynek” oraz „Tam na Borku w ciemnym lesie”. Grupa tańca ludowego wystąpiła jako pierwsza 22 maja w niedzielę. Fatalne nagłośnienie bardzo zdeprymowało przedstawicieli zespołu występujących na scenie. Niestety mikrofony zostały prawidłowo ustawione dopiero po naszym występie. Jest to przykre dla Zespołu, którego jednym z atutów był zawsze dobry śpiew. Mimo to program prezentujący tańce i pieśni z naszego regionu został wykonany poprawnie. Po „Borzęcanach” wystąpiło jeszcze kilkanaście zespołów z różnych stron województwa małopolskiego. Zmagania taneczne zakończono około godziny 18. Werdykt został ogłoszony o godzinie 20. Główne nagrody -„Krakowski wianek” w większości zdobyli przedstawiciele gospodarzy, „Borzęcanie” otrzymali wyróżnienie. Podział na zespoły młodzieżowe (do lat 17) i zespoły starsze nie był brany pod uwagę.
—
za borzecin.pl
Bardzo się zdziwiłem wypowiedzą P. Krzysztofa Przepiórki, który mówi o fatalnym nagłośnieniu, ja będąc na Krakowskim Wianku nie zauważyłem żadnych problemów z nagłośnieniem, kto ma dobre ucho to i szept wychwyci tak więc wg komisji konkursowej zespół zasługiwał tylko na wyróżnienie, z czym się zgadzam. Może zespół był stremowany, wszak występował po raz pierwszy na tak dużym festiwalu folklorystycznym, może nie mieli dobrego śniadania… To że zespoły ze Szczurowej i Pojawia, kapele i instrumentaliści zajęły czołowe miejsca i zgarnęły wianki to oznacza że ich występy były perfekcyjnie wykonane, jest to zasługa kilkuletniej pracy choreografów, instruktorów, a nie efekt prób przeprowadzonych w kilka tygodni.