Bratucice. Kiedy będzie remont drogi? Mieszkańcy tracą cierpliwość!

Mają do wyboru – albo ryzykować urwanie zawieszenia w samochodzie, albo objechać kilometrowy odcinek nieprawdopodobnie dziurawej drogi. Z mieszkańcami Bratucic koło Bochni, którzy domagają się remontu drogi biegnącej przez ich miejscowość.

Mieszkańcy Bratucic, aby dostać się do kościoła, szkoły czy sklepu muszą przejechać przez blisko kilometrowy odcinek drogi dziurawej, jak szwajcarski ser. Już kilku kierowców urwało tutaj zawieszenie. A to nie jedyne zagrożenie. – Te kamienie, które odpryskują one powodują, że krzywda w każdej chwili się może stać – mówi Zbigniew Ból, mieszkaniec Bratucic.

Nic więc dziwnego, że motoryzowani coraz częściej decydują się na podróż inną, dużo dłuższą drogą. Wolą to, niż narażać się na kosztowną wizytę u mechanika. Nie wszyscy jednak mogą sobie pozwolić na takie rozwiązanie – Benzyna też kosztuje, a wieczór to już w ogóle w ogóle nie da się przejechać. To jest koszmar – dodaje Anna Lucke, mieszkanka Bratucic.

Mieszkańcy Bratucic władzom gminy o konieczności naprawy drogi  mówią od kilkunastu lat. Nic to jednak nie daje. Wójtowie się zmieniają, a nasza droga jak była, tak pozostaje zniszczona – mówią. Problem mają nie tylko kierowcy ale także piesi, gdy samochody próbują omijać dziury i koleiny.- Jak samochód jedzie nie wiemy gdzie uciekać czy w rów czy trawę to jest niesamowite a o rowerze to już nie wspomnę – dodaje Antoni Gnutek, mieszkaniec Bratucic.

 Wójt tłumaczy że remont trzeba wykonywać etapami, bo potrzeb jest więcej niż pieniędzy. – Wartość tej inwestycji, którą mieszkańcy zgłaszają to pond pół miliona złotych, więc nie da się od razu tego wykonać, trzeba to robić etapami – mówi Mariusz Palej.

Mieszkańcy tracą cierpliwość i zapowiadają zaostrzenie swojego protestu.

—

IB

Reklamy i banery w gazecie oraz na portalu Informator Brzeski  – tel. 608 653 909, redakcja@informatorbrzeski.pl