W Porąbce Uszewskiej z honorową asystą Wojska Polskiego pochowano ks. prał. kpt. Piotra Gajdę.
W rodzinnej parafii śp. ks. prał. Piotra Gajdy odbyła się druga część uroczystości pogrzebowych.
Mszę św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Jeża celebrowało kilkudziesięciu kapłanów. Razem z nimi modlili się krewni ks. Gajdy, przedstawiciele parlamentu i władz samorządowych, alumni WSD w Tarnowie, siostry zakonne, przedstawiciele Światowego Związku Armii Krajowej, uczniowie szkół, strzelcy, reprezentanci grupy rekonstrukcyjnej VI Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej oraz parafianie.
W homilii bp Jeż podkreślił, że ks. Gajda miał wielką nadzieję, to znaczy taką, która swoje uzasadnienie znajduje tylko w Bogu.
– Inne nadzieje zawodzą, a życie na nich oparte staje się bezsensowne – mówił biskup.
Pasterz diecezji przypomniał krótko życiorys zmarłego, podkreślając jego wieloletnią służbę Kościołowi tarnowskiemu, a także rzeszowskiemu, gdzie w tamtejszym seminarium wykładał prawo kanoniczne.
– Biskupowi Ablewiczowi pomagał wprowadzać reformę liturgii po Soborze Watykańskim II. Ks. prał. Piotr ma tutaj wielkie zasługi. Aktywnie uczestniczył w IV Synodzie Diecezji Tarnowskiej, będąc wiceprzewodniczącym Komisji Głównej oraz redaktorem wszystkich statutów synodalnych. Jeszcze niedawno dzielił się z nami swoją refleksją na temat życia diecezji, w której trwa V już synod diecezjalny – mówił bp Jeż.
Kaznodzieja zaznaczył, że zmarły kapłan pozostawił po sobie świadectwo duszpasterskiej miłości i cierpliwości.
– Potrafił rozmawiać na każdy temat. Nie zapomnę dyskusji prowadzonych m.in. z Józefem Oleksym, późniejszym premierem, który jako uczeń seminarium miał bardzo lotny umysł – wspomina ks. Gajdę ks. Władysław Bielatowicz, który razem z nim był wychowawcą uczniów niższego seminarium duchownego.
Proboszcz parafii w Porąbce Uszewskiej ks. Józef Golonka i parafianie podkreślają, że ks. Gajda kochał swoją małą ojczyznę.
– Chętnie tu przyjeżdżał, głosił kazania. Pozostawił po sobie książkę o historii Groty Matki Bożej, przewodnik po sanktuarium i modlitewnik, który był wyrazem jego maryjnej duchowości i umiłowania rodzinnej ziemi – mówi ks. Golonka.
Wdzięczność za pracę w sądzie biskupim wyraził zmarłemu oficjał ks. dr Rafał Wierzchanowski.
Przedstawiciel grupy rekonstrukcyjnej VI Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej zapowiedział w pożegnalnym przemówieniu, że do tarnowskiego magistratu wpłynęła społeczna prośba o nadanie imienia ks. Gajdy wybranej przestrzeni miejskiej w Tarnowie.
Ks. Gajda był kapitanem Wojska Polskiego, dlatego jego pogrzeb odbył się z pełną asystą wojskową. Uroczystości na parafialnym cmentarzu zakończyła salwa honorowa. Ciało ks. prał. Piotra Gajdy spoczęło w grobowcu kapłańskim.
—
KS. ZBIGNIEW WIELGOSZ
Tarnowski Gość Niedzielny